– W ramach badania Barometr Providenta w tym roku zadaliśmy Polakom pytanie o wydatki majowe. Maj jest szczególnym miesiącem pod kątem wydatków. Pierwszym istotnym wydatkiem jest majówka, następnie często mamy komunie, Dzień Matki, Dzień Dziecka i powoli myślimy również o wakacjach – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Karolina Łuczak, rzeczniczka prasowa Provident Polska. – Najistotniejszym dla naszego portfela wydatkiem są komunie święte. Tu najwięcej z nas wydaje kwotę do tysiąca złotych. Natomiast osoby, których dotyczy organizacja przyjęć komunijnych, i jest to 9 proc. badanych, wydają na ten cel nawet ponad 5 tys. zł.
Prawie połowa badanych wydatki komunijne sfinansuje z bieżących dochodów, podobny odsetek sięgnie po oszczędności. 29,6 proc. respondentów zmuszonych będzie do wzięcia pożyczki, przy czym 18,7 proc. poprosi o pieniądze rodzinę lub znajomych, natomiast 10,9 proc. weźmie pożyczkę w banku lub firmie pożyczkowej. Pieniądze to zresztą najpopularniejszy prezent wręczany podczas uroczystości komunii. W tym roku podaruje je 63,2 proc. Polaków. Do popularnych prezentów należą również: Biblia, święty obrazek, dewocjonalia (11,1 proc.), rower (6,6 proc.), zegarek (5,8 proc.), komputer/laptop (4,6 proc.). Przed pandemią zestawienie prezentów wyglądało zupełnie inaczej; komputer i smartfon były równie popularne co pieniądze.
– Drugim istotnym wydatkiem dla naszych portfeli są wyjazdy majówkowe. Zwykle planujemy je na ostatnią chwilę. Średnio wydamy na nią około 750 zł, ale widzimy tutaj taką tendencję, że młodzi ludzie szczególnie myślą o wyjazdach zagranicznych, natomiast najstarsze osoby chętnie poruszają się po Polsce i w weekend majówkowy jadą w góry, nad morze lub na Mazury – tłumaczy Karolina Łuczak.
W tym roku najczęściej wskazywaną przez Polaków odpowiedzią na pytanie o plany majówkowe jest pozostanie na weekend majowy w domu. Deklarację taką złożyło 36,7 proc. badanych. Dokładnie taki jest też udział osób, które nie zamierzają przeznaczać na spędzenie tego okresu żadnych dodatkowych pieniędzy.
Popularne sposoby na majówkę to również odwiedziny znajomych lub rodziny (takie plany ma 18,7 proc.), zaproszenie do siebie znajomych lub rodziny (10,8 proc.) oraz wyjazd wypoczynkowy w Polsce: w górach, nad morzem lub na Mazurach (7,5 proc.). Wypoczynek w Polsce najchętniej deklarują 45–54-latkowie, natomiast wyjazd za granicę cieszy się największą popularnością wśród najmłodszej grupy wiekowej 18–24 lat. Jest to jednak mało popularny sposób spędzania długiego weekendu majowego. Wskazało nań jedynie 3,2 proc. biorących udział w badaniu.
Niemal 10 proc. Polaków planuje przeznaczyć na majówkowy weekend maksymalnie 200 zł. Wydatki między 201 a 500 zł deklaruje 11,4 proc. respondentów. Powyżej 500 zł wyda 9,1 proc. badanych. Ponad dwie trzecie Polaków sfinansuje majówkę z bieżących dochodów, natomiast więcej niż jedna trzecia sięgnie po oszczędności.
Znacznie mniejszą część budżetu pytani zamierzają przeznaczyć na obchody Dnia Matki. Średnia kwota wskazana przez Polaków w tym roku to 206,10 zł. Jednak niemal co czwarty z respondentów planuje nie przekraczać budżetu 50 zł, 18,4 proc. chce się zmieścić w przedziale 51–100 zł, a 19 proc. badanych przeznaczy na Dzień Matki powyżej 100 zł.
Najpopularniejszym prezentem z tej okazji wciąż są kwiaty, przy czym częściej sięgają po nie panowie. Oni także częściej decydują się na zakup słodyczy czy sprawienie mamie krótkiej wycieczki. Panie natomiast chętniej niż mężczyźni przygotują mamie coś własnoręcznie, zabiorą do kina lub teatru i zdecydują się na rozmowę telefoniczną.
– W maju myślimy już też o Dniu Dziecka. Na prezent dla dziecka przeznaczamy średnio około 250 zł – informuje rzeczniczka Provident Polska. – Maj to też szczególny miesiąc pod kątem myślenia o wakacjach. Okazuje się, że połowa Polaków w maju zaczyna odkładać na ten cel pieniądze lub oszczędza, żeby mieć środki na wakacje.