Johansson miała w Cannes wziąć udział w promocji nowego filmu Allena "Vicky Cristina Barcelona", w którym gra drugoplanową rolę. Aktorka od tygodni negocjowała ze studiem warunki swojego przyjazdu na słynny festiwal, aż w końcu rozmowy zerwano.

Szefowie wytwórni Warner Brothers odmówili zatrudnienia wskazanego przez Scarlett makijażysty, który za cztery dni pracy każe sobie płacić aż 20 tysięcy dolarów. Nie chcieli też pokryć kosztów zakwaterowania w ekskluzywnym hotelu poza miastem, z którego Scarlett musiałaby dojeżdżać również nietanią limuzyną. To bardzo uraziło Johansson, która stwierdziła, że skoro nie będzie traktowana jak wielka gwiazda, to w Cannes po prostu się nie pokaże.

Reklama

Niechęć do kompromisu i fakt, że Scarlett nie umie pracować zespołowo, bardzo zdenerwowały Woody'ego Allena, dotąd zapatrzonego w blondwłosą piękność. Na szczęście nie wpłynęło to na jego humor podczas tego weekendu - premiera "Vicky Cristina Barcelona" udała się, krytycy są zachwyceni filmem i jego dwiema głównymi gwiazdami Penelopą Cruz i Rebeką Hall. One nie miały problemu z dostosowaniem się do oferty studia: pobyt w Cannes, suknie od słynnych projektantów oraz obsługa przez wspólnego fryzjera i kosmetyczkę w zupełności im wystarczyła. Efekt, jak widać na zdjęciach, był całkiem zadowalający.

Allen i aktorki chętne zamieszkali w centrum Cannes, skąd łatwiej i szybciej można się dostać na pokazy i konferencje. Johansson chciała mieszkać kilkadziesiąt kilometrów za miastem - z dala od festiwalowego zgiełku. Nie życzyła też sobie, by czesali i malowali ją ci sami styliści co Penelopę Cruz - bo jak uzasadniła, to ją stresuje. Czy to kolejna odsłona konfliktu brunetki kontra blondynki?

Reklama

Biały apartament i kąpiel w Evian

Do tej pory opinię najbardziej wymagających gwiazd miały Jennifer Lopez, Mariah Carey i Madonna. Ta pierwsza za samo wydepilowanie brwi o każdej porze dnia i nocy płaci swojej kosmetyczce tysiąc dolarów. JLo zasłynęła żądaniem, by w całych w bieli apartamentach zawsze pachniało gardeniami. Jej kawę trzeba mieszać odwrotnie do ruchu wskazówek zegara.

Z kolei Madonna zawsze musi mieć nową muszlę klozetową oraz 25 skrzynek wody Kabbalah.

Reklama

Natomiast Mariah Carey ma specjalnego asystenta, który na scenie podaje jej ręczniki, a z miejsc, które odwiedza, muszą zniknąć plakaty jej rywalek - szczególnie Christiny Aquilery i Madonny. Carey dostarcza też własną pościel, a ona i jej pies kąpią się tylko we francuskiej wodzie mineralnej.

Cóż, polskie celebrytki jak Doda i Mandaryna, też mają swoje ekstrawagancje, jak np. tipsy za 1000 złotych. Widać apetyt rośnie w miarę jedzenia.