Ponad sto lat temu Maria Skłodowska Curie o mało nie dostałaby Nobla tylko dlatego, że była kobietą. O pominiętą przy zgłoszeniu do nagrody żonę upomniał się Piotr Curie. Choć czasy, gdy nagrody naukowe przyznawane były tylko mężczyznom, minęły, kobiety nadal muszą się mierzyć z uwarunkowaniami kulturowymi. W tym roku NASA musiała przełożyć o kilka miesięcy lot na Księżyc dwóch astronautek, bo zabrakło dla nich odpowiednich kombinezonów.

Reklama

Od najmłodszych lat

Dzisiaj kobiety wybijają się na wielu płaszczyznach już na poziomie szkolnym. Badania PISA sprawdzają różne umiejętności 15-latków z krajów OECD. Jednym z badanych obszarów jest umiejętność zespołowego rozwiązywania problemów (collaborative problem solving). Okazuje się, że w każdym (sic!) z krajów, w którym przeprowadzono badanie dziewczyny wypadły lepiej od chłopców. Średnio różnica wynosiła kilkadziesiąt punktów.

"Dziewczynki są lepsze z przedmiotów humanistycznych, a chłopcy są ścisłowcami". Ta wyświechtana formułka nie do końca odzwierciedla rzeczywistość. Według badań opublikowanych przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne dziewczynki uzyskują lepsze oceny końcowe z matematyki, nawet jeśli czasami w testach wypadają słabiej. Autorzy badania Gender Differences in Scholastic Achievement: A Meta-Analysis zauważają, że finalne oceny semestralne z przedmiotów pokazują uczenie w szerszym kontekście społecznym. Uzyskanie lepszych stopni wymaga wytrwałości w długim okresie.

Studia pierwszego stopnia i jeszcze dalej

Zdecydowanie więcej kobiet niż mężczyzn decyduje się na studia. W roku akademickim 2017/2018 w Polsce w publicznych szkołach wyższych kobiety stanowiły 58 proc. studiujących.

Kobiety stawiają na rozwój po ukończeniu magisterki. Wśród osób podejmujących studia podyplomowe również stanowią większość. Na tym etapie ich udział rośnie – w roku akademickim 2017/2018 stanowiły ponad 72 proc. słuchaczy. Jest ich więcej również wśród osób piszących doktorat – ponad 55 proc. Ich przewaga jest dostrzegalna nie tylko w naukach humanistycznych. Stanowią większość również w naukach społecznych, ekonomicznych, prawnych, rolniczych i medycznych. Być może ta sytuacja przyczyni się do zmiany w strukturze płci nauczycieli akademickich. Choć już teraz kobiety stanowią większość na stanowisku asystenta, nauczyciele akademiccy to większości wciąż mężczyźni.
Studia za granicą i dodatkowa edukacja

Reklama

Polki nie są fenomenem. W przypadku cudzoziemców studiujących w Polsce, również kobiety stanowią większość. W listopadzie 2017 roku było ich ponad 37 tysięcy. Sprawy mają się podobnie w przypadku obywatelek i obywateli Polski wyjeżdżających na studia za granicę.

67 proc. osób, którym pomogliśmy wyjechać na studia za granicę to kobiety. Dziewczyny stanowią 70 proc. osób aplikujących z nami na zagraniczne uczelnie – mówi Emilia Łosiewicz z Elab Education Laboratory.

Większa aktywność kobiet nie dotyczy wyłącznie edukacji na uczelniach wyższych. Częściej korzystają one np. z usług internetowych szkół językowych.

65 proc. osób uczących się we Fluentbe to kobiety. Zależy im głównie na zdobyciu umiejętności swobodnego komunikowania się. Potrzebują go również w pracy – mówi Daria Domagała – dyrektor metodyczna we Fluentbe.com.

Kobiety wykazują się większą aktywnością również na innych polach. Trzeba pamiętać, że dodatkowa edukacja i rozwój wiążą się również z poziomem czytelnictwa. Z corocznego raportu Biblioteki Narodowej wynika, że to kobiety częściej czytają książki, a także prasę – zarówno w wersji papierowej, jak i elektronicznej – dodaje Domagała.

Wbrew stereotypom

Wiele kobiet już dawno przeciwstawiło się stereotypom i oczekiwaniom części społeczeństwa np. względem ich roli w rodzinie. Blisko połowa zatrudnionych w Polsce to kobiety. Dla porównania – w 1950 stanowiły one niespełna jedną trzecią osób pracujących.

W przestrzeni publicznej wciąż obecne jest przeświadczenie, że kobiety lepiej sprawdzą się na stanowiskach kojarzonych z pomocniczością, okazywaniem empatii, komunikacją. Tymczasem wiadomo, że radzą sobie równie dobrze w rolach stereotypowo kojarzonych z mężczyznami: wymagającymi umiejętności szybkiego podejmowania decyzji czy zdolności przywódczych. 47 proc. osób w zawodach menedżerskich w Polsce to kobiety, co plasuje nasz kraj na piątym miejscu w Unii Europejskiej przy średniej na poziomie 36 proc. Jest ich jednak zdecydowanie mniej wśród członków zarządów w największych spółkach publicznych czy na stanowiskach kierowniczych wyższego szczebla. Na szczęście szklany sufit jest regularnie kruszony. Ich udział na tych stanowiskach systematycznie rośnie.

Przemiany kulturowe, zmiany zachodzące na rynku pracy sprawiają, że zmienia się również sytuacja kobiet, które często bardziej ambitnie od mężczyzn podchodzą do powierzonych im zadań. Nastawione na rozwiązywanie problemów, szukają sposobów by skutecznie łączyć różne obowiązki i zwiększać swoje kompetencje – chętnie biorą udział w szkoleniach, szukają mentorów, korzystają z kursów online – komentuje Daria Domagała.