– Mam zdjęcia rozbierane, które są dla mojego narzeczonego i tylko takie niech pozostaną. Nie jestem osobą, która lubi aż tak eksponować swoje ciało, i myślę, że nigdy mi się to nie zmieni. Chyba że urodzę czwórkę dzieci, będzie na mnie działać grawitacja i będę chciała zachować jakąś pamiątkę, to wtedy to zrobię, ale tylko dla siebie. Na razie jeszcze tego jednak nie planuję – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Ewa Mielnicka, Miss Polski 2014.
Ewa Mielnicka podkreśla, że podczas konkursu Miss Polski nie spotkała się z żadnymi dwuznacznymi propozycjami. Ani organizatorzy, ani sponsorzy nie prowokowali niewygodnych sytuacji, które mogłyby naruszać dobro kandydatek.
– Całe szczęście do tej pory w konkursie Miss Polski nie spotkało mnie i wiem, że nie spotka, nic złego. Pracują w nim same kobiety, które kiedyś były misskami i mogą teraz podpowiedzieć, jak dobrze wykorzystać koronę. Trochę obawiam się o konkurs międzynarodowy, jednak na pewno wybiorę ten, który będzie w stanie dobrze zadbać o kandydatki, które będą się ubiegać koronę, a nie je wykorzystywać – tłumaczy Ewa Mielnicka.
Mielnicka dodaje, że jest szczęśliwie zakochana i nie szuka przelotnych romansów tylko po to, by zyskać rozgłos i popularność.
– Nie szukam przygód w show-biznesie, nie szukam ich w konkursie Miss Polski. Mam dla kogo żyć, cieszę się tym, co mam. Wiem też, że każdy znajdzie to, czego szuka, i że nie zawsze racja jest tylko po jednej stronie. Wszystko należy dobrze umieć odczytywać – dodaje.
Ewa Mielnicka bierze udział w kampaniach reklamowych znanych firm odzieżowych. Tytuł Miss Polski 2014 daje jej również prawo do ubiegania się o koronę Miss World.