Rok przygotowań i około 30 tysięcy złotych kosztów – oto polski ślub

Ze zgromadzonych danych wynika, że najwięcej narzeczonych rozpoczyna organizację swojego ślubu przynajmniej rok przed planowaną datą ceremonii. 99% z nich podejmuje się tego odpowiedzialnego zadania samodzielnie. Zaledwie 1% badanych zdecydowało się skorzystać z pomocy konsultanta ślubnego. Mniejsza część, czyli około ¼ osób, przygotowania rozpoczyna w przeciągu 6 miesięcy od wyznaczonej daty.

Reklama

Całościowa kwota, jaką narzeczeni przeznaczają na wydatki związane z organizacją tego ważnego dnia, zamyka się najczęściej w przedziale 20-40 tysięcy złotych. Mniej par zdecydowało się przeznaczyć na ślub sumy rzędu 40-60 tysięcy złotych – nieco ponad ¼ badanych, a 10 tysięcy złotych lub mniej przeznaczyło zaledwie 5% ankietowanych.

Ponadto ciekawe jest, że aż 15% par nie zaprasza dzieci swoich bliskich na uroczystość oraz wesele. Wynika to najczęściej z chęci obniżenia wydatków. Mniejsza liczba gości oznacza mniejsze koszty wyżywienia i ewentualnego zakwaterowania. Goście, którzy na dzień ślubu zorganizowali opiekę dla dzieci, najczęściej też mogą zostać dłużej, co jest kolejnym argumentem wyjaśniającym taką decyzję.

- Są jednak regiony takie jak na przykład Śląsk, w których 97% par nie wyobraża sobie tego dnia bez pociech swoich gości. Potwierdza to opinię, że mieszkańcy tego regionu są bardzo rodzinni i tradycyjni – podsumowuje zebrane dane Ewa Sztuczka z redakcji filmy-wesele.pl.

Reklama

Koszty organizacyjne ponoszone przez pary młode są również uwarunkowane miejscem zamieszkania oraz wiekiem. Najwięcej na swój ślub wydali narzeczeni z województwa mazowieckiego, śląskiego oraz małopolskiego. Najoszczędniejsze natomiast okazały się osoby z lubelskiego, a także podlaskiego. Większość par, które przeznaczyły na organizację uroczystości wraz z weselem ponad 60 tys. zł najczęściej mieszka na wsi i ma około 21-24 lat.

Warto mieć świadomość, że prezenty w formie pieniężnej nie zawsze zwrócą koszty organizacji zaślubin. Aż 63% nowożeńców deklaruje, że koperty otrzymane w dniu ślubu od gości nie zrekompensowały wszystkich poniesionych przez nich kosztów, a pokrywały jedynie część wydanych pieniędzy. Najczęściej zwracały się uroczystości, których budżet nie przekraczał 20 tys. zł, najdroższe wesela opłaciły się natomiast tylko co piątej parze. Najhojniejszymi gośćmi okazali się mieszkańcy województwa łódzkiego, ponieważ tylko tam zwróciło się średnio aż 60% organizowanych ślubów.

Jednym z najważniejszych wydatków ślubnych jest oczywiście suknia ślubna. Pary najczęściej przeznaczają na ten cel 2-4 tys. zł. Najoszczędniejsze okazały się panie z województwa lubelskiego oraz zachodniopomorskiego – 20% z nich na suknię wydało mniej niż 500 zł. Ponad 4000 zł na swoją wymarzona kreację wydały osoby mające powyżej 31 lat.

Reklama

Pozostałe opłaty to wynagrodzenia za oprawę muzyczną, które wynoszą średnio 2-4 tys. zł, a także koszty fotografa i kamerzysty ślubnego w wysokości 1-2 tys. zł od każdej formy zapisu tego dnia. 88% nowożeńców deklaruje zadowolenie ze swoich zdjęć ślubnych, w wypadku filmów jest to 73% respondentów.

Pary decydujące się na skorzystanie z usług fotografa lub kamerzysty ślubnego stają przed dylematem – plener ślubny realizowany w dniu ślubu, czy w innym terminie? 79% par decyduje się na plener ślubny w innym dniu niż wesele. Najchętniej wybierane w tym celu miejsca to przeważnie romantyczne zakątki Polski, takie jak parki, góry (szczególnie lubiane są Tatry), nadmorskie plaże zamki w Mosznej, czy w Szydłowie, ale też stadniny koni, lotniska, japońskie ogrody czy stare fabryki lub inne typowo industrialne krajobrazy. Jeszcze inny popularny motyw to miejski plener, który najczęściej realizowany jest w klimatycznym Krakowie, Wrocławiu lub Toruniu. Chętnie odwiedzane są także Trójmiasto, Zakopane, Wieliczka oraz Warszawa.

Przesądy, terminy, prezenty

Najpopularniejszym miesiącem na zawarcie związku małżeńskiego okazał się sierpień, zaraz za nim uplasowały się czerwiec oraz wrzesień. Warto zauważyć, że każdy z nich ma w swojej nazwie literę „r”, która według przesądów ma przynieść szczęście przyszłemu związkowi. Co ciekawe, przesąd mówi, że ta litera musi się pojawić w nazwie miesiąca, ale niekoniecznie… po polsku. A zatem na przykład kwiecień również się nadaje, ponieważ co prawda w polskiej nazwie tego miesiąca nie ma „r”, ale już po angielsku jest (April). Z tego można wnioskować, że najgorszym miesiącem do zawarcia ślubu jest maj. Jednak z badań wynika, że najmniej ślubów jest zawieranych w miesiącach zimowych (takiej odpowiedzi udzieliło tylko 4% ankietowanych). Wtedy też odbywają się „najtańsze” uroczystości.

- Szkoda, bo zimowe uroczystości mimo mrozu i niskich temperatur mają dużo uroku i niepowtarzalny klimat, zwłaszcza w okresie świątecznym. Nie bez znaczenia jest również, że w tym okresie łatwiej o rezerwację sali weselnej, hotelu czy restauracji – dodaje Ewa Sztuczka.

Organizując wesele, pary młode decydują się na atrakcje, takie jak: czekoladowe fontanny, serwowanie dziczyzny, puszczanie lampionów, fotobudka czy pokazy zdjęć lub filmów. Nowożeńcy nie zapominają o najmłodszych, dla nich przygotowują również specjalne zabawy, stół ze słodyczami czy animatora zabaw. Prezenty ślubne są zazwyczaj kłopotliwą kwestią – ile wypada włożyć do koperty, co podarować młodej parze, ile wydać na podarunek? Okazuje się, że to problem dla większości osób – tylko 30% nowożeńców jest w pełni zadowolonych z prezentów jakie otrzymali od zaproszonych gości. Spośród wszystkich nieudanych prezentów młodzi małżonkowie wytypowali te najgorsze, o których nawet rok po ślubie niełatwo zapomnieć. Wśród nich znalazły się ręczniki, pościel, filiżanki, wazony, zestawy garnków czy ścierki.

Dlaczego się pobieramy?

Jak na swoje decyzje zapatrują się małżonkowie, kiedy opadną już emocje związane ze ślubem, a oni sami mają za sobą już pierwsze poważniejsze kłótnie? Zaledwie 4% osób żałuje swojej decyzji, a 91% par przyznało, że wzięło ślub z powodu wzajemnej miłości. Pozostałe powody to chęć założenia rodziny (49%) i potrzeba bliskości (17%). Tylko 1% ankietowanych wzięło ślub z powodu nieplanowanej ciąży. Coraz mniej osób zawiera związek małżeński z powodu chęci założenia wymarzonej sukni, desperacji czy w skrajnych przypadkach… głupoty (takie odpowiedzi zdarzały się we wcześniejszych badaniach!). Aż 18% małżonków nie zgadza się natomiast z popularnym etosem, że ślub to najpiękniejszy dzień w życiu. Osób zadowolonych z wyboru partnera jest o 5% więcej niż przed rokiem.