Jak donosi BBC stanie on na gruncie, który 400 lat temu należał do Nutter i został podarowany wsi przez jej obecnych spadkobierców.
Zleceniodawcy - miejscowa rada parafialna zastrzegli, że pomnik musi być artystycznym wyrazem krzywdy, która spotkała Nutter, ma zawierać odniesienia do czasów, w których żyła i mieć miejsce, na którym można usiąść.
"- Chcemy, by pomnik uświadamiał ludziom prawdziwą historię polowań na czarownice - mówi James Starkie, członek miejscowej rady parafialnej. Czasu jest mało - plany przewidują, że byłby gotów do kwietnia 2012 r. przed okrągłą rocznicą jej śmierci w sierpniu.
Zanim w 1735 r. w Wielkiej Brytanii zniesiono karę śmierci za czary, orzeczono ją wobec ponad 2 400 kobiet i mężczyzn (400 w Anglii i 2 tysięcy w Szkocji). W Polsce nastąpiło to za panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego w 1776 r.
Ostatnią w Europie czarownicą, która złożyła głowę pod topór po skazaniu jej za czary była Anna Goeldi, na której wykonano wyrok śmierci w Szwajcarii w 1782 r. W 2008 r. szwajcarskie władze ją ułaskawiły.
Nutter była sądzona na zamku w Lancaster wraz z innymi współoskarżonymi kobietami z oskarżenia o zabójstwo Henry Mittona z użyciem czarów, w tzw. procesie czarownic z Pendle.
Starkie zauważa, że "znalazła się w złym miejscu w złym czasie". Na rozprawie odzywała się rzadko i odstawała od współoskarżonych kobiet. 20 sierpnia 1612 r. skazano ją na śmierć za "diabelskie praktyki i piekielne środki". Wyrok wykonano przez powieszenie.