Całowanie w rękę to ugruntowany w Polsce zwyczaj. Czy rodacy jednak wiedzą, jak to robić? Nie do końca – twierdzi Stanisław Krajski, ekspert od savoir vivre, który był dziś gościem Moniki Olejnik w Radiu Zet.
- Nie wolno podciągać ręki kobiety do góry, żeby pocałować ją w rękę - mówił ekspert. - Poza tym panowie zapominają, że nie wolno pań całować na świeżym powietrzu w rękę, tylko w pomieszczeniach zamkniętych, że nie wolno całować pań w mundurach, bo to już wtedy nie są panie, tylko to są kapitanowie, pułkownicy itd., no i że całowanie w rękę to jednak jest coś, co jest wyróżnikiem jakimś specjalnym, czyli nie każdą kobietę się całuje w rękę i nie zawsze - dodałł Stanisław Krajski.
POLAK SIĘ PRZYSYSA
Gość Moniki Olejnik wytłumaczył też, dlaczego pewne odmienności w postrzeganiu obyczaju całowania w rękę sprowadzały na Polaków kłopoty.
- Całowanie w powietrzu jest zgodne z obyczajem europejskim, bo Polak się z reguły przysysał i tacy Polacy w Stanach Zjednoczonych byli często aresztowani za molestowanie seksualne – wyjaśnił Stanisław Krajski.
Komentarze (16)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeJest ROWNOUPRAWNIENIE- podajemy sobie lapy, a moze tylko kiwniemy glowa
na przywitanie. Wystarczy!
Przed laty zwylczał(a) "Kamyczek w Przekroju ten cmoknonsens,ale skutek był kiepski,co widać po Kaczyńskich.
Premier Tusk wcale nie jest kurduplem. Jest normalnego wzrostu i dlatego że nie jest niski musi podnosić dłoń kobiety. Jasne?
I jeszcze: skąd wiesz jakie premier Tusk ma zęby? Jesteś jego dentystą?
do tego, jesli obie strony zadowolone.
Jesli chodzi o pocalunek w reke- w/g mnie - obciach. Moze w Polsce sie jeszcze
"to" praktykuje. Zascianek!
Zarabiam na siebie. Dobrze mi sie powodzi. Jak juz zaznaczylam-
nie zalezy mi na pocalunkach.