Profesor Lew-Starowicz uważa, że jest wielu mężczyzn, którzy po licznych podbojach miłosnych pragną stabilnego związku. Dlatego warto dać wiarę w wyznania miłości, które czynią i zapewnienia o planowanym ustatkowaniu się. Istotne jest jednak to, czy kobieta, z którą aktualnie są, została wybrana na zasadzie opozycji wobec poprzednich partnerek, tzn., czy mężczyzna zdecydował się na związek z nią, bo widzi w niej materiał na żonę i matkę, ale nie traktuje jej tak jak poprzednich dziewczyn czyli jako kochanki.

Reklama

Inaczej mówiąc: chodzi o to, czy ta kobieta "na stałe" jest zupełnie innym typem niż wszystkie, z którymi dotychczas się spotykał. Jeśli tak, może to oznaczać problemy w przyszłości. Partnerzy być może stworzą związek i dom, ale będzie on pozbawiony namiętności, a więc i narażony na ryzyko rozpadu.

Zanim kobieta zdecyduje się na małżeństwo z "doświadczonym" mężczyzną, warto dowiedzieć się, czy jego poprzednie partnerki miały ze sobą coś wspólnego, czy też były zbiorem przypadkowych elementów - radzi znany seksuolog. Z facetem, który tworzył relacje ze skrajnie różnymi kobietami, nie warto wiązać przyszłości, bo najprawdopodobniej traktuje on płeć przeciwną jako przemijające źródło przyjemności. Poza tym ktoś, kto nieustannie potrzebuje nowych doznań, raczej nie zagwarantuje stabilizacji w związku.

Jeśli natomiast mężczyzna miał dużo partnerek, ale miały one ze sobą coś wspólnego, to może oznaczać, że pociąga go pewien typ kobiety, ale dotąd nie spotkał tej doskonałej. Jeśli więc aktualna partnerka w jakimś sensie "pasuje" do poprzedniczek, może to być znak, że właśnie w niej odnalazł to, czego w innych mu brakowało i dlatego pragnie się z nią ożenić.