„Co się stanie, gdy wyjdziemy z Afganistanu” – to pytanie towarzyszy szokującemu zdjęciu okaleczonej dziewczyny. W środku reportaż o dziejach 18-letniej Aishy. Ofiary przemocy, która, chcąc ratować siebie, wpadła z deszczu pod rynnę.

Katowana przez męża Aisha zdecydowała się na desperacji krok – ucieczkę z domu teściów. Pewnej nocy do nowego schronienia wtargnęli Talibowie, żądając zadośćuczynienia za to przewinienie. Była bita i kopana. Wioskowy sąd był nieubłagany. Karę, jaką zasądził dla niepokornej dziewczyny, miał wymierzyć sam poszkodowany – mąż…
Teść Aishy trzymał ją, by się nie wyrywała, gdy mąż wyciągnął nóż. Odciął jej uszy. Potem odciął również nos.

Reklama

To wydarzyło się w ubiegłym roku. Obecnie Aisha ukrywa się w tajnym schronie dla kobiet w Kabulu. Zgodziła się, by zamieszczono jej zdjęcie na okładce, mimo grożącego jej niebezpieczeństwa. Właśnie dlatego, że zdaniem specjalistów od sytuacji w tym regionie oprawcy Aishy zrobią wszystko, by ją dopaść i zabić, kierownictwo gazety miało obiekcje co do opublikowania fotografii.

„Co się stanie, gdy wyjdziemy z Afganistanu” znaczy: takie obrazki mogą być widywane częściej, gdy wycofają się zachodnie wojska i fundamentaliści znów dojdą do władzy.

„Chcę, żeby ludzie wiedzieli, że nie da się uniknąć konsekwencji, gdy się wycofamy. Pojawią się z pewnością konsekwencje humanitarne" – portal wiadomości24.pl cytuje wypowiedź Richarda Stengela z "Time'a".

„Ona zdaje sobie sprawę z tego, że stanie się symbolem ceny, jaką kobiety w Afganistanie muszą zapłacić za represywną ideologię Talibów" – mówi Stengel o Aishy. Sama zainteresowana zdecydowała się podjąć to wyzwanie.

"To dzieje się naprawdę. Jak można się z tym pogodzić?" – mówiła w rozmowie z magazynem.

Reklama

Organizacja pozarządowa, która strzeże i ukrywa kobietę, planuje wywiezienie Aishy do USA i zapewnienie jej operacji plastycznej rekonstruującej twarz.

Inne

Aisha to nie pierwsza Afganka, której zdjęcie na okładce obiegło cały świat. Opublikowane w 1985 roku na łamach National Geographic” zdjęcie jej rodaczki Sharbat Gula stało się powszechnie rozpoznawalne na wiele lat.