Koszulki z hasłami popierającymi kandydaturę Paris (z hasłem "I’m hot!”) to tylko część przedsięwzięcia. Dziedziczka wypuściła też wideo, które miało być zemstą za bezprawne wykorzystanie jej wizerunku przez Johna McCaina w jego spocie wyborczym.

Reklama

Prześmiewcze koszulki z hasłem "Paris na prezydenta” pojawiły się jednak dużo wcześniej. Teraz gwiazda wzięła sobie nawoływania fanów do serca i postanowiła hasło wprowadzić w życie.

Paris w swoim spocie wyborczym leży na leżaku w kostiumie kąpielowym w tygrysi wzór oraz seksownych szpilkach i mówi rozbrajająco: "Cześć Ameryko, jestem Paris Hilton i jestem znana. Nie obiecuję zmian. Jestem po prostu gorąca!” Czy Amerykanie gotowi są na takie przywództwo?

Paris nieraz żartowała z McCaina - "To najstarszy celebrity na świecie. Wystarczająco stary, by pamiętać, kiedy taniec był grzechem”.

Niedawno Paris zapowiedziała, że pomaluje Biały Dom na różowo, a Rihanna będzie jej wiceprezydentem.

Reklama