Polacy zostali rozmiarowo przegonieni przez Francuzów, Estończyków i Szwedów. Ale zostawili w tyle Anglików czy Greków. Nasze polskie 14,21 cm to całkiem niezły wynik. Jeśli więc twój ukochany ma przyrodzenie długości banknotu stuzłotowego, nie musisz się niczym przejmować (on także!). A jeżeli trafił ci się gorzej wyposażony model, zastosuj proste triki, które nie tylko wzmocnią jego erekcję, ale także zapewnią ci silniejsze doznania.

JEDNAK PO BOŻEMU

Pochwa ma około 8 cm długości, a jej najwrażliwsze miejsce znajduje się około 4-5 cm od wejścia. Twoja satysfakcja ze stosunku zależy właśnie od tego, czy partner pobudzi te rejony. Pomóż mu to zrobić.

Większy nacisk zapewnisz sobie podczas seksu w pozycji klasycznej, jednak nieco zmodyfikowanej - podłóż pod pośladki poduszkę. Dobrze jest także podczas stosunku trzymać uda złączone. Dzięki temu w okolicach wejścia do pochwy będziesz bardziej spięta - i on będzie cię stymulował mocniej.



Jest jeszcze jeden sposób na udany seks z "małym" mężczyzną: kochajcie się w pozycji na łyżeczki. Ukochany będzie miał łatwy dostęp do twoich stref erogennych i zapewni ci dodatkowe doznania. I świetny orgazm gwarantowany!

NIECH JESZCZE UROŚNIE

Problem z małym penisem pojawia się także na poziomie psychiki. Mężczyzna wie, że natura poskąpiła mu tego i owego, więc stresuje się podczas kontaktu z ukochaną. Jest spięty i nie może osiągnąć pełnej erekcji. Zacznij więc od podbudowania jego ego. Oczywiście daruj sobie laudacje na temat jego "ogromnego" penisa, bo poczuje się wyszydzony.

Dobrym sposobem jest mały lekki drink. Najlepiej jeden, bo dwa mogą niestety przekreślić namiętne plany.

Sprawę postawi w lepszym świetle długa i namiętna gra wstępna. Bo lepiej ukrwiony penis to twardy penis! Do igraszek włącz masaż. Gładź partnera, staraj się rozluźnić jego mięśnie. Możesz delikatnie głaskać opuszkami palców wewnętrzne strony jego ud. Plusem tego rozwiązania jest także to, że możesz poprosić o równie długi i ekscytujący rewanż.

ZOBACZ TAKŻE:

>>> Gdy w łóżku wieje chłodem

>>> Namiętny kochanek czy nieczuły narcyz