Aneta, 28 lat, od dwóch lat w stałym związku: "Którejś nocy pieściłam mojego ukochanego ustami, a on usnął. Fakt, był po trzech lampkach wina, był zmęczony po całym tygodniu pracy, ale i tak poczułam się strasznie urażona. Czy ja naprawdę go nie kręcę? Czy wszyscy faceci mają tak po alkoholu? On uważa, że nic się nie stało, a ja wręcz przeciwnie. Mam nadzieję, że przytrafiło mu się to tej jeden jedyny raz, ale jeśli nie... to ja nie wiem, jak będzie wyglądało nasze dalsze życie łóżkowe."

No cóż, sytuacja nie do pozazdroszczenia. Jeśli twój ukochany usypia podczas seksu, to znaczy, że musi być bardzo, ale to bardzo zmęczony. A jeśli robi to przy okazji zabaw oralnych, które zazwyczaj stawiają najtwardszy nawet głaz na nogi, to sprawa robi się nieco poważniejsza.

Po pierwsze: nie panikuj. To wcale nie znaczy, że go nie kręcisz. Co prawda mężczyźni nie dają czasami wyraźnych sygnałów, że przestałyśmy się im podobać, ale uwierz - on wybrałby inny sposób, by ci o tym dać znać. Zasnął, a to jest czysta fizjologia. Zrobił to najprawdopodobniej, bo był zmęczony i trochę wypił...

Po drugie: ... wypił. Alkohol w ogóle nie służy łóżkowym igraszkom, mimo że na początku rozluźnia i daje poczucie przyjemnego podniecenia. Znane są powszechnie problemy z erekcją czy z dojściem do finału, które pojawiają się po kieliszeczku czy po piwku. Zaproponuj swojemu partnerowi taki układ: po alkoholu nie będziecie się kochać. To na pewno pomoże w utrzymaniu względnej trzeźwości.



PRZECZYTAJ TAKŻE:

>>> Mężczyzna zauważa więcej, niż ci się wydaje
>>> Złoto dla zuchwałej Kingi Rusin
>>> Sprawdź, co cię czeka w kwietniu
>>> Mężczyźni też mają lepsze i gorsze orgazmy
>>> Chłodne początki gorącego związku
>>> Jak z PMS-em radzi sobie Keira Knightley