Z tą tylko różnicą, że kobiety mają cykl 4-tygodniowy, a faceci 24-godzinny. A przebiega on u typowego faceta w następujący sposób:

PRZEDPOŁUDNIE

Od rana do południa poziom testosteronu u mężczyzny osiąga największy poziom. Rozpiera go więc energia, nie brakuje pewności siebie i jego zdolności manualne są, dzięki znakomitej koordynacji oczu i rąk, w szczytowej formie. Teoretycznie mógłby on wykorzystać fantastyczną zręczność w pracach domowych, gdyby nie fakt, że z powodu buzujących hormonów skłania się raczej do kłótni i sprzeczek. Ale jest jedna czynność, którą on bez zbędnych "ale" i "a może" chętnie zrobi: nie trzeba go będzie namawiać do uprawiania seksu. Wysoki poziom testosteronu zwiększa bowiem libido.

POPOŁUDNIE

W godz. od 13.00 do 17.00 następuje powolny spadek testosteronu. To najlepszy czas na prace zespołowe. Facet częściej się śmieje. To jest także idealny moment na zadawanie trudnych pytań. Ale uwaga! Najlepiej, gdy pogawędkę połączysz ze sportem, np. weźmiesz go na jogging. Z całą pewnością otrzymasz wtedy odpowiedz na nurtujące Cię pytanie. Skąd ta pewność? Powód jest prosty: facet musi spalić nadmiar energii, który kumuluje w sobie. Ponadto, według badań, wysiłek fizyczny powoduje, że on łatwiej i szybciej otwiera się emocjonalnie.

Wczesnym wieczorem, między godz. 17.00 a 19.00, facet jest już trochę zmęczony i potrzebuje czasu na regenerację. Najlepiej zostaw go przy jego ulubionej playstation lub pozwól mu w spokoju wylegiwać się przed telewizorem do momentu, aż testosteron osiągnie optymalny poziom.

WIECZÓR

Od godz. 19.00 staje się on jeszcze bardziej potulny. Męski hormon pozostaje nadal w deficycie, za to zwiększa się poziom oksytocyny, zwanej także hormonem przytulania. Jeśli się postarasz, dostaniesz od partnera dużo czułości (z głaskaniem po głowie w pakiecie), a także wyjaśnisz nawet najbardziej konfliktowe kwestie. Przeciętny facet nie ma wieczorem ochoty na dyskusje. Rozmowę najczęściej kwituje krótkim "tak" lub "nie" (w zależności, co chcesz usłyszeć). A potem przytulajcie się i pozwól mu, by rozpieszczał Cię do woli. Seks także wchodzi w grę, ale najlepiej jak wcześniej Twój facet wypije lampkę wina, obejrzy film kina akcji lub zagra w ostrą grę komputerową. Tak, tak, to nie jest zmowa szowinistów! Podczas wyżej wymienionych aktywności podnosi się poziom testosteronu. A czemu to służy, wiadomo...