W analizowanej przez Izbę Skarbową w Warszawie sprawie małżonkowie są w trakcie rozwodu. Rozważają zawarcie umowy, na mocy której mężowi przypadłaby własność mieszkania oraz środków pieniężnych zgromadzonych na rachunkach bankowych męża, a także środków zgromadzonych na jego rachunku w otwartym funduszu emerytalnym. Natomiast żona otrzymałaby na własność samochód oraz pieniądze zgromadzone na jej rachunkach bankowych i w otwartym funduszu emerytalnym.
W związku z tym, że żona przestałaby być współwłaścicielem mieszkania, obowiązek spłaty kredytu, którym finansowane było jego nabycie, zarówno w części kapitałowej, jak i odsetkowej przypadłby w całości mężowi. Przy wymienionych umowach nie doszłoby do żadnych spłat lub dopłat na rzecz drugiej strony.
Stołeczna izba przypomniała, że ustanie małżeństwa, w wyniku np. orzeczenia sądu rozwiązującego małżeństwo, powoduje ustanie z mocy prawa wspólności majątkowej małżeńskiej. Wspólność ta ustaje też w przypadku zawarcia przez małżonków umowy ją znoszącej i wprowadzającej rozdzielność majątkową, orzeczenia sądu ustanawiającego w miejsce wspólności majątkowej pełną rozdzielność na żądanie jednego z małżonków, orzeczenia separacji małżonków, ubezwłasnowolnienia jednego z małżonków oraz w przypadku ogłoszenia upadłości jednego z nich.
Podział majątku wspólnego małżonków wykazuje cechy odrębne od zniesienia współwłasności unormowanego w kodeksie cywilnym i w związku z tym nie może być traktowany jako zniesienie współwłasności wymienione w art. 1 ust. 1 pkt ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych (t.j. Dz.U. z 2010 r. nr 101, poz. 649 z późn. zm.).
Ponieważ podział majątku między małżonkami nie został wymieniony jako czynność podlegająca opodatkowaniu podatkiem od czynności cywilnoprawnych, nie będzie miało znaczenia to, że przy podziale majątku nie wystąpią spłaty lub dopłaty na rzecz drugiej strony.
INTERPRETACJA INDYWIDUALNA dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie z 6 lipca 2011 r. (nr IPPB2/436-185/11-2/MZ).
Ważne!
Podział majątku małżeńskiego dokonany w wyniku rozwodu to nie to samo co umowne zniesienie współwłasności w trakcie trwania małżeństwa