Mimo mody na zdrowy styl życia dieta współczesnego człowieka wciąż jest uboga w niezbędne składniki odżywcze. Z tego względu organizmowi należy dostarczać suplementy diety, które uzupełnią wszelkie niedobory. Suplementację należy prowadzić przez cały rok, jednak rodzaj zażywanych preparatów warto zmieniać w zależności od pory roku. Jesienią, a więc w okresie zwiększonego ryzyka zachorowania na grypę, warto pomyśleć zwłaszcza o preparatach zwiększających odporność. Może to być czosnek w kapsułkach, traganek, ekstrakt imbiru czy dzikiej róży, pochodzący z Chin grzyb o nazwie kordyceps oraz witamina C.
– Warto sięgnąć po naturalną, lewoskrętną witaminę C, która jest dużo lepiej przyswajalna niż prawoskrętna. Nasz organizm jest na tyle inteligentny, że rozróżnia związki chemiczne i naturalne. Często nasz organizm nie przyswaja związków chemicznych, więc ich kupowanie to wyrzucanie pieniędzy w błoto – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Weronika Łapińska, specjalistka medycyny laboratoryjnej i dietetyki medycznej w Centrum Diagnostyki Organizmu Revitum.
Osoby o obniżonej odporności mogą sięgnąć po takie produkty, jak wyciąg z jeżówki, pau d'arco, czyli preparat pozyskiwany z kory drzewa rosnącego w Ameryce Południowej, beta-glukany, grzybki reishi czy shiitake, które zawierają związek o nazwie lentinian, podwyższający odporność. W przypadku dzieci dobrym pomysłem będzie sięgnięcie po tran oraz preparaty zawierające naturalne kwasy omega-3. Jesienią warto też pomyśleć o uzupełnianiu witaminy D3, której niedobór może przyczynić się do rozwoju nadciśnienia tętniczego, cukrzycy lub niewydolności serca. Witaminę D3 powinno się zażywać w połączeniu z witaminą K2, która zapewnia łatwiejszy transport do kości.
– Bardzo dużo gotujemy, pieczemy, smażymy, a obróbka termiczna powoduje, że witaminy nie występują w jedzeniu. Dla przykładu witaminy C znajdziemy dużo w ziemniaku, ale jeśli ten ziemniak ugotujemy, to ta witamina się po prostu utleni. Tak samo np. kwasy nienasycone czy omega-3, niestety, pieczenie i gotowanie powoduje niszczenie tych witamin i mikroelementów – mówi Weronika Łapińska.
Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, by codziennie spożywać pięć porcji świeżych warzyw i owoców. W zimie jest to szczególnie trudne ze względu na ograniczony dostęp do świeżych produktów rolnych. Dlatego tym większe znaczenie ma suplementacja. Ważne jest jednak to, by suplementację zaczynać odpowiednio wcześnie. Przygotowując organizm na nadejście jesieni i zimy, należy zacząć przyjmować suplementy już pod koniec lata.