W czasie karnawału każda kobieta chce wyglądać oryginalnie i pięknie. Często postanawia więc zaszaleć i decyduje się na samodzielne zrobienie nowatorskiego makijażu. Bywa, że daje to odwrotny skutek.
– Bardzo częstym błędem jest zrobienie henny, która wychodzi za mocna – mówi Agnieszka Grzelak, wizażystka telewizyjna, autorka bloga blog.grzelak-makeup.com. – Uratować nas może nałożenie grubej warstwy tłustego kremu na 15-20 minut. Potem wacikiem kosmetycznym trzeba, masując, zetrzeć to. Włosy jednak zostaną trochę ciemniejsze. Jeżeli jesteśmy odważne, możemy jeszcze przetrzeć to sokiem z cytryny, bo on wybiela w zasadzie wszystko – radzi ekspertka.
Kobiety mają też problem z nałożeniem prawidłowo samoopalacza. Często rezultat po takim zabiegu jest taki, że skóra staje się zbyt ciemna albo widać na niej nierówności.
– Żeby to wygładzić, musimy zetrzeć górną warstwę naskórka. Proponuję wykonać peeling w tych miejscach, w których potrzebujemy i potem przetrzeć to sokiem z cytryny albo ewentualnie nałożyć krem wybielający. Wtedy to powinno nam złagodzić te przejścia i jak najbardziej ujednolicić skórę – wyjaśnia Agnieszka Grzelak w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle.
Czasem jednak na drodze do idealnego makijażu mogą stanąć problemy związane z naszą skórą.
– Zdarza się, że wyskoczy nam gdzieś krostka i szybko chcemy ją wycisnąć. Powoduje to jednak zaczerwienienie skóry i nie za bardzo wiadomo, co z tym zrobić – mówi wizażystka.
Radzi, aby to miejsce od razu przetrzeć spirytusem, poczekać 5 - 10 minut i nałożyć na to trochę łagodzącego kremu. Dopiero potem użyć podkładu i korektora, żeby rozjaśnić czerwień.
W okresie zimowym niespodziewanie mogą również popękać usta. Szminka na nich nie wygląda wtedy najlepiej. Szczególnie, gdy chcemy użyć modnych w tym sezonie kolorów ciemnych, czerwonych albo burgundowych.
– One najlepiej wyglądają, kiedy mamy idealnie gładką skórę ust – wyjaśnia Agnieszka Grzelak. – Jeżeli widzimy, że mamy spierzchnięte usta, to najlepszym sposobem jest zrobić sobie peeling, np. z cukru i miodu. Można wetrzeć go palcem - dodaje.
Jednym ze sposobów na gładkie usta jest także wykonanie delikatnego masażu szczoteczką do zębów. Potem trzeba nałożyć grubszą warstwę kremu albo trochę balsamu do ust i poczekać 10 minut, żeby to się wchłonęło. Następnie zetrzeć i nałożyć pomadkę.
– Wtedy usta będą mocno nawilżone i kolor będzie naprawdę bombowy – zapewnia ekspertka.
Przy malowaniu trzeba pamiętać również o korzystaniu z naturalnego światła.
– W dzień musimy się malować przy oknie, kiedy to dzienne światło na nas pada. Jeśli idziemy na imprezę wieczorem, kiedy będzie sztuczne światło, to możemy malować się w łazience – radzi wizażystka.
Chodzi o to, aby zawsze robić make-up przy świetle, w którym będziemy przebywać. Ekspertka zdradza także podstawowe reguły wieczorowego makijażu.
– Sztuczne światło bardzo ładnie odbija brokaty, piękne perły. Właśnie wtedy najlepiej wyglądają wszystkie błyszczące cienie – mówi Agnieszka Grzelak. – Możemy sobie dołożyć dużo bronzera, dużo różu.
W tym sezonie karnawałowym najmodniejsze są wszelkie święcące dodatki.
>>> ZOBACZ RÓWNIEŻ!