Urodziny najbliższych, rocznice i – przede wszystkim - rodzinne przyjęcia i święta. Takie wyjątkowe okazje wymagają wyjątkowej prezencji. Chciałoby się, by gości czy gospodarzy w progach przywitała olśniewająca piękność, na to ostatnie jednak nierzadko nie starcza czasu. Co więcej, pochłonięta wirem przygotowań niejednokrotnie zaniedbałaś podstawowe składniki pięknego wyglądu – ostatni manicure to prehistoria, a niedostatki snu i wypoczynku dają o sobie znać na twojej twarzy. Co robić? Podpowiadamy!

Reklama

PRZEKRWIONE OCZY
Nadmiar pracy i deficyt snu dają o sobie znać w postaci podrażnionych spojówek i czerwonych żyłek widocznych na białkach. Przekrwione oczy to antyteza pięknego wyglądu! Koniecznie musisz coś zaradzić, tym bardziej, że wyrazisty makijaż może dodatkowo obciążyć podrażnione spojówki i jeszcze zaognić problem. Co robić! Przemyj oczy łagodzącymi i nawilżającymi kroplami, które bez trudu znajdziesz w aptece, bez recepty. Taki specyfik momentalnie „wyczyści” twoje białka i przywróci blask spojrzeniu. Jeśli nie masz już czasu na wizytę w aptece, sięgnij po świeżą esencje herbacianą – przemyj nią oczy za pomocą wacików. Przy bardzo podrażnionych oczach możesz namoczone esencją waciki potraktować jako okład, który potrzymasz dłużej na zamkniętych powiekach.

„WORKI” POD OCZAMI
Zaczerwienione białka to nie jedyny, boleśnie widoczny, skutek zmęczenia po przedimprezowych przygotowaniach. Równie nieprzyjazny urodzie jest inny efekt – podkrążone oczy, pod którymi widnieje opuchnięta skóra zwana pieszczotliwie „workami”. Co teraz? Nie ma już czasu na nadrabianie zaległości w wysypianiu się czy czasochłonne rytuały. Ratunkiem last minute może okazać się ekspresowa maseczka, dedykowana podkrążonym oczom. Powinna rozświetlić i naciągnąć delikatną skórę okolicy oczu. Bez trudu zaopatrzysz się w taki – niedrogi - specyfik w każdej drogerii. Wybierz najodpowiedniejszą dla siebie, zastosuj wedle instrukcji użycia. Wystarczy kilka minut a dostrzeżesz znaczną poprawę.

Shutterstock

czytaj dalej...



ZNISZCZONE DŁONIE
Pranie, gotowanie i sprzątanie, czyli tradycyjne rytuały przed ważna imprezą, są zajadłymi wrogami twoich dłoni. Skóra jest wysuszona i zniszczona za sprawa ciągłego kontaktu z wodą i chemicznymi specyfikami. Najprawdopodobniej jest ściągnięta i złuszczona tak, że przypomina tarkę. Być może towarzyszą jej jeszcze połamane czy popękane paznokcie. Co robić, kiedy nie masz już czasu na tradycyjny manicure? Przyda się okład z tłustego kremu albo gliceryny. Nałożenie na tak wysmarowane dłonie rękawiczek tylko przyspieszy wchłanianie się kosmetyku. Jeśli nie masz czasu na precyzyjne pomalowanie paznokci, nie musisz od razu zaprezentować się zupełnie „saute”. Pomaluj paznokcie neutralnym, cielistym odcieniem lub bezbarwnym lakierem czy odżywką. Paznokcie nabiorą blasku a ewentualne niedociągnięcia w nałożeniu lakieru nie będą widoczne.

KAC TO TWÓJ WRÓG
Kac to twój wróg – szkodzi nie tylko samopoczuciu, ale i urodzie. Nie lekceważ go – szczególnie podczas okazji, których świętowanie rozciąga się na kilka dni – Np. Bożego Narodzenia. Nie chcesz chyba przed konfrontacja z teściami dodać sobie lat? By zapobiec odwodnieniu oraz zatruciu, które skutkują kacowym bólem głowy i poszarzałą twarzą, pamiętaj, by zadbać o pełen żołądek przed spożyciem alkoholu. Pij też duże ilości wody – najlepiej przed, w trakcie i po raczeniu się wyskokowymi drinkami. Taka „urodowa profilaktyka” to naprawdę dobra inwestycja!