Brytyjska aktorka, znana z całej masy filmów ambitnych i popularnych to mistrzyni metamorfozy, co możemy oglądać przykładowo w serialu "United States of Tara", gdzie Toni gra kobietę o mnogiej osobowości. To aktorski majstersztyk, bo rzadko można zagrać w tej samej produkcji nastolatkę, gburowatego faceta, panią domu z lat 50-tych, dzikie zwierzę i normalną, dojrzałą kobietę.

CO SIĘ STAŁO Z JEJ KRĄGŁOŚCIAMI?

Jednak tym, co zainteresowało amerykańskie magazyny, nie jest talent aktorski Toni, tylko jej o kilkanaście kilogramów lżejsze ciało. Collette nosi bowiem w serialu rozmiar 36 – a jeszcze nigdy nie była tak szczupła.

Na dodatek, jak mówią, nie wygląda w tej wersji korzystnie.

Po premierze filmu "Funny People", na której w pełni zaprezentowała publicznie swój nowy look, tym razem we włosach o odcieniu rudawy blond, zastanawiano się, czy aktorka nie jest przypadkiem chora lub choćby osłabiona. Zarzucano jej też zbyt intensywne wizyty w solarium.







Reklama

Jeśli w tym wieku traci się tak szybko, tak dużo masy ciała, skóra nie ma szans żeby wrócić na miejsce i dopasować się do nowej powłoki. Dlatego twarz Toni, choć szczupła, jest zapadnięta i więcej na niej zmarszczek.

Na dodatek, taka figura po urodzeniu w styczniu pierwszego dziecka? Zakrawa to na ostrą dietę, pozbawioną zwyczajnie jedzenia…
____________________________________

NIE PRZEGAP:

>>> Anju, czy ty pamiętasz, jak smakują lody?
>>> D&G lansuje styl Yeti
>>> Celebryci rozebrali się "dla sprawy"