Oglądając reklamówki klinik chirurgii plastycznej, zaczynasz się zastanawiać nad operacją plastyczną. Bo skoro podczas lunchu można zlikwidować wszystkie zmarszczki, a w ciągu weekendu powiększyć biust, to czemu nie spróbować. Niestety, możesz się srogo rozczarować. To, co widać na zdjęciach, często niewiele ma wspólnego z obecnymi możliwościami medycyny estetycznej - ostrzega Brytyjskie Towarzystwo Chirurgów Plastycznych (British Association of Aesthetic Plastic Surgeons - Baaps).

Reklama

Stowarzyszenie odradza - szczególnie popularne ostatnio - szybkie zabiegi, które jakoby można wykonać podczas przerwy na lunch. Baaps twierdzi, że z medycznego punktu widzenia ekspresowy lifting jest po prostu niemożliwy. Chociażby dlatego, że po takim zabiegu, jak po każdej ingerencji w ludzkie ciało, potrzebny jest czas na zagojenie się ran.

Zdaniem Baaps nie należy się też sugerować zdjęciami zamieszczonymi w reklamówkach. Często są one bowiem dziełem grafików komputerowych, a nie skutkiem "cudownych” zabiegów.

Towarzystwo nie zniechęca przed wszystkimi operacjami. Radzi tylko, by nie oczekiwać, że mogą one zdziałać cuda. Owszem mogą skorygować nasz wygląd, lecz nie zamienią nas jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w wiecznie młodą królową piękności. Dlatego, decydując się na zabieg, trzeba przede wszystkim ostrożnie dobrać chirurga plastyka. Zanim powierzymy mu swoje ciało, warto sprawdzić, czy ma odpowiednie kwalifikacje i jak przebiegała jego kariera zawodowa. Jeśli faktycznie jest dobrym lekarzem, dokładnie poinformuje nas nie tylko o zaletach zabiegu, ale również jego wadach i możliwych komplikacjach lub przeciwwskazaniach.

Reklama

>>> Czy zoperowałabyś swoje części intymne?