Bieliźniane grzechy główne. Też je popełniasz?
1 Jeśli znamy już swój rozmiar, kolejnym krokiem jest zakup bielizny dopasowanej do naszego typu sylwetki. Nie wszystkie Panie potrafią jednak dokonać odpowiedniego wyboru, decydując się na fasony które ewidentnie im nie służą. Przykładem są tu stringi, które przeznaczone są tylko dla jędrnych i gładkich pośladków, a w innych przypadkach prezentują się nieokazale. W przypadku biustonoszy, dla dużych piersi najlepiej sprawdzą się kroju typu semi – soft (półusztywniane), soft (miękkie) albo te oznaczone jako big. Mały biust zyska optycznie, gdy dekolt będzie okrągły i dość śmiały. Powiększą go kroje push – up albo mocno eksponująca dekolt bardotka.
Shutterstock
2 Idealna bielizna to taka, która nie tylko podkreśli nasze kształty i zatuszuje drobne mankamenty figury ale również taka, która pozostanie niewidoczna pod ubraniem. Zapomnijmy więc o zakładaniu kolorowych lub wzorzystych fig pod jasne spodnie. Nigdy nie wybierajmy również białego biustonosza do białej koszuli. Postawmy lepiej na odcień beżu, zbliżony do koloru skóry. Barwne staniki można nosić do bluzek w podobnym odcieniu. Pamiętajmy, by były jednak one dopasowane do stylu tzn. do tych w kwiaty wybierajmy raczej modele koronkowe. W swojej szafie warto jest więc posiadać minimum trzy uniwersalne komplety – czarny, cielisty oraz czerwony. Unikniemy wówczas popełnienia błędu.
Shutterstock
3 Jeszcze kilka lat temu eksponowanie pasków od stringów było obowiązującym trendem. Im bardziej ozdobne i kunsztowne, tym lepiej. Dziś jest to zwyczajnie nieestetyczne i nie prezentuje się elegancko, zwłaszcza gdy wyłaniają się spod niskich biodrówek. Pozostawmy więc tę część garderoby w ukryciu, odkrywając ją jedynie w sytuacji sam na sam ze swoim partnerem.
Shutterstock