Balenciaga od lat zaskakuje swoich wiernych fanów. Na pokazach mody było już dosłownie wszystko. Największe kontrowersje w ostatnim czasie wywołała jednak kampania świąteczna domu mody, w której wystąpiły kilkuletnie dzieci w towarzystwie dość nieodpowiednich gadżetów.

Reklama

Do kontrowersji wokół marki można zaliczyć również współpracę Balenciagi z Kanye Westem. Z ust rapera nie raz bowiem padały rasistowskie czy antysemickie wypowiedzi. Na szczęście zarząd firmy zdecydował się na zakończeniu tej kooperacji.

Balenciaga wypuściła na rynek reklamówkę za ponad 11 tysięcy złotych

Reklama

Ostatnio Balenciaga znowu zaskoczyła. Tym razem prezentując na rynku torebkę, która kosztuje ponad 11 tysięcy złotych. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jej specyficzny wygląd.

Produkt sprzedawany przez Balenciagę przypomina bowiem reklamówkę, którą znajdziemy w wielu dyskontach. Na torbie znajdziemy printy artykułów spożywczych, takich jak chleb, owoce czy warzywa.

W sklepie marki ten nietuzinkowy produkt kosztuje 2700 euro, co w przeliczeniu na złotówki daje ponad 11 tysięcy złotych. Chociaż mogłoby się wydawać, że kolorowa torebka została wykonana z poliestru to nieprawda, ten model jest w 85% uszyty ze skóry cielęcej.

Na oficjalnej stronie czytamy, że model przeznaczony został dla mężczyzn. Ma dwie rączki z logo Balenciaga, regulowany pasek oraz niewielką kieszonkę zapinaną na zamek błyskawiczny.

Internauci nie zostawili suchej nitki na torbie Balenciagi

Reklama

Torba wywołała ogromne kontrowersje w sieci. Nie można się temu dziwić, nie często zdarzają się takie projekty. Pod opublikowanym przez Balenciagę postem w komentarzach powstały jednak dwa obozy. Jedni piszą, że model bardzo im się podoba, z kolei znaleźli się również i tacy, który wprost wyznali, że ten projekt to nie wypał.

"Szczerze mówiąc, ja to czuję"

"Potrzebuję jej! Jest świetna"

"Beznadziejna ta torba"

"Straszne to" - pisali internauci.