- "Wanted" oznacza poszukiwanego lub poszukiwaną. Z przymrużeniem oka dedykuję tę kolekcję wszystkim singlom, a zwłaszcza wszystkim pięknym, silnym kobietom, które są samotne. Mam bardzo dużo takich przyjaciółek - powiedział Robert Kupisz. Projektant przyznał także, że inspiracją był film "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie".
- Zainspirowała mnie zwłaszcza muzyka Ennio Morricone. Jest taki moment, gdy Claudia Cardinale jedzie dorożką. To bardzo dramatyczna historia silnej i pięknej kobiety, która walczy o przetrwanie. Ujęło mnie połączenie delikatności i siły. Cała kolekcja pokazana jest na kobietach - nawet męskie zestawy - dodał projektant.
- Robert Kupisz jest w świetnej formie. Jak to się mówi, chwyta byka za rogi - powiedział po pokazie Andrzej Chyra. Dla aktora inspiracje westernami są szczególnie bliskie: - Jesteśmy z Robertem pokoleniowo bliscy, twórczość Sergio Leone to filmy naszej młodości. Widać, że Robert korzysta ze swoich doświadczeń i robi to naprawdę doskonale - dodał.
Na wybiegu pojawiły się piękne i tajemnicze kowbojki ubrane w długie spódnice, skórzane kurtki, kowbojskie kamizelki, koszule i po raz pierwszy zaprojektowane przez Kupisza buty - oczywiście w stylu kowbojskim. Obok szarości i brązów nie brakowało także wiosennych pasteli - romantycznych letnich sukienek w odcieniach różu i błękitu. Ubrania wykonane zostały z naturalnych materiałów - bawełny, jeansu, skóry, wełny i jedwabiu i były ręcznie farbowane.
Robert Kupisz pozostał wierny T-shirtom z wyraźnym motywem graficznym. Miejsce orłów zajmie w tym sezonie napis "Wanted". - Każdy pokaz ma swój T-shirt. Inspirowałem się napisami z listów gończych za mordercami. Ale można podejść do tego na zasadzie zabawy - sygnału, że się kogoś poszukuje. T-shirt to ubranie, na które każdy może sobie pozwolić. Chcę, żeby moda była dostępna dla młodych ludzi. Popularność moich T-shirtów bardzo mnie cieszy.
Dziki Zachód bardzo podobał się gościom pokazu.
- Przenieśliśmy się do epoki westernu, weszliśmy do saloonu... Nie było tam w prawdzie kowbojów ani rewolwerów, ale były piękne dziewczyny w cudownych strojach. Bardzo lubię skórzane ubrania i moją uwagę zwróciły tym razem skórzane spodnie. Bardzo piękny pokaz, zwłaszcza barwa, kolorystyka - powiedziała Monika Olejnik.
- Kolor jest mi bliski. Ostatni pokaz był bardzo zachowawczy i stonowany. Potrzebowałem radości i wakacji, stąd tak wiele pasteli. Mogłem naprawdę pobawić się kolorem, w efekcie kolekcja jest barwna i radosna - dodał Robert Kupisz.
- Pokaz bardzo mi się podobał. Jak zwykle w przypadku Roberta był on bogaty w sensie ilościowym. Przygotował sporo kreacji, wśród których naprawdę można znaleźć coś dla siebie. Przepiękne sukienki i spódnice, genialne kolory i te pastele. To bardzo seksowna kolekcja dla kobiet świadomych swojej kobiecości - zachwycała się Maja Ostaszewska.
Po raz pierwszy na pokazie Roberta Kupisza pojawiła się suknia ślubna. Oczywiście nietypowa. Nie miała nic wspólnego z glamourem znanym z katalogów mody ślubnej. - Suknia ślubna była absolutnym zaskoczeniem. Komuś, kto ma luźny, rock'n'rollowy styl na pewno przypadnie do gustu - dodała aktorka.
- Robert Kupisz jest konkurencją już tylko sam dla siebie. Bardzo wysoko postawił poprzeczkę i wciąż wychodzi z tego zwycięsko. Dobrze, że potrafi działać w bardzo różnej stylistyce i bawić się konwencjami - od powstania warszawskiego po Dziki Zachód. Są to dwa bardzo różne światy, a jednocześnie z każdego z tych światów Robert zrobił świat Kupisza - powiedziała Monika Jaruzelska.
Pokaz kolekcji "Wanted" odbył się we wtorkowy wieczór w Soho Factory w Warszawie. W pierwszych rzędach - jak zwykle w przypadku pokazów Kupisza - nie brakowało gwiazd. Kolekcję projektanta podziwiali m.in. Magdalena Mielcarz, Joanna Horodyńska, Tomasz Jacyków, Izabela Kuna, Edyta Herbuś, Dorota Williams, Szymon Majewski z żoną, Magdalena Schejbal, Patricia Kazadi i Maria Sadowska.