Większość dziewczyn biorących udział w programie zgodnie uznała, że pozowanie nago to zdecydowanie najtrudniejsze z przydzielonych im zadań. Kandydatki na top modelkę, jak większość kobiet, mają kompleksy, a w dodatku obawiają się reakcji publiczności i bliskich na to, że pokazują swoją nagość w telewizji. Właśnie dlatego dziewczyny mocno przeżywały konieczność zapozowania Izie Grzybowskiej bez żadnego okrycia. Stając przed obiektywem, modelki próbowały zasłonić najintymniejsze części ciała lub ustawić się tak, aby czuć się bardziej komfortowo. Wiele z nich, jeszcze zanim weszło na plan zdjęciowy, przeżywało tak silne emocje, że płakało i rozważało rezygnację z wykonania zadania. Oczywiście istniało duże prawdopodobieństwo, że taka decyzja skutkowałaby usunięciem z programu.

Reklama

Na tle tych wszystkich rozemocjonowanych dziewczyn uwagę zwracała postawa Ani Bałon, najmłodszej uczestniczki show, dotychczas postrzeganej jako bardzo wrażliwej i z trudem radzącej sobie w programie. Nastolatka powiedziała, że zupełnie nie rozumie płaczących koleżanek i tego, jak one podchodzą do powierzonego zadania. Anna dobitnie stwierdziła, że w zawodzie modelki trzeba się liczyć z koniecznością pokazywania ciała i ona tak właśnie zamierza zrobić: skupić się na pokazaniu tego, co w niej najlepsze, a nie na przejmowaniu się nagością. Dziewczyna dodała też, że "jara ją to, że jest ładna" i dlatego chętnie pokaże swoje ciało (w ciągu ostatnich dwóch lat Ania schudła 24 kg - przyp. red.). Niestety, profesjonalne podejście do tematu nie zapewniło Ani wspaniałych zdjęć. Jury nie było zachwycone jej pozami, a fotografka stwierdziła, że modelka zbyt mocno koncentruje się na idealnej pozie i w efekcie nie daje z siebie tyle, ile trzeba.

Anna Bałon została jednak w programie. Odpadła Magdalena Roman, która po prostu nie zdecydowała się na udział w nagiej sesji. Dziewczyna od początku wiedziała, że nie chce tego robić i nawet namowy Joanny Krupy nie przekonały jej do zmiany zdania.

Jury rozpływało się w zachwytach nad fotografiami Very, Viktorii, Olivii i Olgi. O tej ostatniej Anja Rubik powiedziała, że nie jest w stanie wyobrazić sobie piękniejszej dziewczyny. Dorota z kolei usłyszała od Dawida Wolińskiego, że doskonale sprawdziłaby się jako seksowna playmate, ale za mało w niej "fashion".

Reklama

Dziewczyny sądzą, że nic trudniejszego od nagiej sesji już ich nie spotka. Czy mogą być tego pewne...?