Najpotężniejsza kobieta światowej mody podczas wizyty w Mediolanie na pokazach pret-a porter bez ogródek podsumowała sytuację we Włoszech: "Jeśli popatrzymy na włoskich projektantów, to wielu z nich jest starych". "Nadszedł czas, by wylansować nowe talenty"- oświadczyła.
Podkreśliła, że ma nadzieję znaleźć "nowych Armanich, nowe Prady". - Możemy im pomóc- zapewniła Anna Wintour.
Wywołany w ten sposób przez nią do odpowiedzi wciąż niezwykle aktywny 77-letni król włoskiej mody Giorgio Armani nie zareagował na jej słowa. Głos w imieniu włoskich stylistów zabrał 70-letni Roberto Cavalli.
- Anna Wintour dostrzega tylko amerykańskich projektantów. Ale chciałbym jej przypomnieć, że do niedawna, kiedy widziało się źle ubraną kobietę, mówiło się, że to Amerykanka, bo włoska moda była zawsze elegancka- stwierdził Cavalli.
W czasie trwającego właśnie Mediolańskiego Tygodnia Mody, w reakcji na słowa naczelnej "Vogue" przypomniano następujące nazwiska młodych , wysoko ocenianych projektantów: Aquilano e Rimondi, Francesco Scognamiglio, Albino, Gabriele Colangelo, Marco De Vincenzo, Silvio Betterelli. Oni również-zauważa się-przedstawili swoje projekty w Mediolanie.