W najnowszym wywiadzie dla "Newsweeka", Franca Sozzani przekonuje, że mimo wszystkich kontrowersji wokół Johna Galliano, to on jest najwłaściwszym dyrektorem kreatywnym dla Diora.

"Rozumiem ich stanowisko. Zdaję sobie sprawę, że nie mogli tylko pogrozić palcem i powiedzieć: +Zły chłopiec. Ale stało się, wybaczamy ci, wracaj+. Myślę, że Galliano był pijany i samotny" - usprawiedliwia zachowanie projektanta.

Reklama

Taki komentarz z pewnością może nie spodobać się władzom domu mody Dior. Jednak redaktor włoskiego magazynu słynie z wygłaszania kontrowersyjnych komentarzy. 61-letnia Sozzani nie omieszkała wyrazić również swojej opinii na temat byłej redaktor francuskiego "Vogue'a" Carine Roitfeld.

"Carine zaczęło bardziej interesować to, żeby to ją fotografowano. Jeśli sądzisz, że bycie redaktorem +Vogue+ oznacza bycie celebrytą, to znaczy, ze coś jest z tobą nie tak" - kwituje naczelna włoskiego magazynu.