W swoim ostatnim wywiadzie, jakiego udzielił portalowi Style.com, kreator z chęcią wyjawił kilka swoich opinii na temat najgorętszych tematów, jakimi w ostatnim czasie żyła opinia publiczna. Najmniej dobrego Lagerfeld miał do powiedzenia na temat arystokratycznych gości zgromadzonych na ślubie Williama i Kate.
"Tak, wciąż mnie o to pytają. Ale to nie był pokaz żadnej kolekcji, to były wybory pewnego rodzaju kobiet na dany rodzaj ceremonii: złe proporcje, brzydkie kapelusze i krótkie spódnice na grubych nogach. .. Ale monarchia jest trendy, czyż nie? Oczywiście że jest, ponieważ odwołuje się do dawnych wartości. Ludzie wciąż bardzo się nią ekscytują. Nie ma żadnej ideologi politycznej, dlatego zwracają się ku czemuś, z czym mogą się identyfikować."
Karl nie był jednak tak krytyczny wobec oskarżonego o molestowanie seksualne Dominque Strauss- Kahna. W rozmowie z Style.com wyznał:
"Uwielbiam DSK. Uwielbiam jego żonę. Są wspaniałymi ludźmi i kiedy wrócili do Paryża wysłałem im kwiaty. Ale dla ludzi związanych z polityką to bardzo krępujące. Z jednej strony niektórzy chcieliby by odszedł, ponieważ mają nadzieję na jego stanowisko. Z drugiej strony zaś ... nawet w Ameryce Bill Clinton przetrwał swoją seks aferę. (..) On (DSK) ma niesamowity urok. Jest naprawdę czarujący. Jest zabawny, wspaniały. Jest słodkim facetem pod warunkiem, że nie jesteś kobietą. I w tym tkwi cały problem."