Na pomysł skrzyżowania dwóch niezwykle kobiecych atrybutów (tak, naszym zdaniem Lamborghini zdecydowanie bardziej pasuje do płci pięknej, aniżeli mężczyzn) wpadł designer firmy Modo, Tim Cooper.
Autor projektu inspirował się linią kultowego i drapieżnego modelu Gallardo Superleggera. Nawiązując do konstrukcji samochodu, designer proponuje, by obcas wykonać z ultralekkiego, a jednocześnie wytrzymałego włókna węglowego. Motoryzacyjny pierwowzór rozpędza się do setki w 3,3 sekundy . Jednak w takich szpikach raczej szybko biegać nie można. I przypuszczamy, że niezbyt dobrze się w takich butach prowadzi samochód - sportowy lub nie. Z drugiej jednak strony, posiadając Lamborghini, z pewnością nie czekałybyśmy długo na szofera-ochotnika.
Już teraz logo Lamborghini sygnowane są ubrania, perfumy, zegarki i ekspresy do kawy. Czemu więc nie miałoby się stać podobnie ze szpilkami? Liczymy, że Włosi faktycznie kochają kobiety tak, jak o tym opowiadają.
____________________________________________
NIE PRZEGAP:
>>> Jaką kobietą będziesz po sześćdziesiątce
>>> Wanna czy buty?
>>> Kwiaty? To tylko złudzenie optyczne