Frida Giannini to nowa nadzieja domu mody Gucci. Po tym, jak firmę opuścił Tom Ford, niełatwo było znaleźć następcę, który zaspokoiłby wybredne gusta klientów marki. Pierwsze kolekcje Fridy - która wcześniej projektowała dodatki dla marki - początkowo nie zapowiadały się najlepiej.

Reklama

Krytykom nie spodobało się to, że 36-letnia Włoszka zrezygnowała z agresywnego seksapilu charakteryzującego projekty jej poprzednika. Zamiast prowokować, postawiła na zaspokojenie gustu i potrzeb kobiet. Szyła więc ugrzecznione - jak na Gucciego - sukienki w stylu retro w kwiatowe lub geometryczne wzory.

Ku zdziwieniu miłośników styluToma Forda propozycje Fridy okazały się strzałem w dziesiątkę. Kobiety znalazły bowiem w końcu ubrania, które mogą nosić na co dzień, a nie tylko oglądać na wystylizowanych teatralnych pokazach.

Giannini zwykła mawiać, że jej klientki nie potrzebują limuzyny, by czuć się seksownie. I to widać również w jej najnowszej kolekcji na sezon wiosna-lato 2009. Krótkie, zwiewne tuniki w hippisowskie wzory, które szczególnie pięknie wyglądały na dumie polskiego modelingu Ani Rubik, są bardzo kobiece, ale również wygodne. Nie zabrakło też praktycznych rozwiązań, takich jak krótkie miejskie żakieciki i skórzane motocyklowe kurteczki w wiosennych kobiecych kolorach.

Reklama

Ania Rubik i krótkie tuniki

Do pracy i na zakupy

Luźno, wygodnie i seksownie

Reklama

Dodatki tworzą kreację

Na wieczorne wyjście