Inne

Niejeden rodzic będzie oburzony. Poradnik przeklinania dla dzieci? Otóż tak. I nie ma się co dziwić, bulwersować czy załamywać. Do fiołka-aniołka - dzieci także mają prawo wyrazić swoje emocje: złość, zdenerwowanie, a nawet oburzenie.

I - spokojnie - nie chodzi tu o trawestacje "dorosłych" przekleństw na "k" czy "ch", ale świeże, często całkowicie absurdalne, obfitujące w zaskakujące skojarzenia frazy, za pomocą których dzieci wyrażają emocje. Czy można nie ulec urokowi powiedzenia "O, oskoma!" albo "Pucho marna!" czy "Wydzimdzirymdzi"?

A jak kląć w sposób uroczy, radzi Michał Rusinek, autor poradnika dla dzieci "Jak przeklinać”.

„Gdy gra na nerwach ktoś lub coś ci,
gniew budzi, drażni, wścieka, złości,
raczej nie ciskaj się w amoku,
nie gryź i nie niszcz sprzętów wokół,
lecz zawrzyj złość swą w takich słowach,
co się nie mieszczą w zwykłych głowach,
i ciśnij nimi o podłoże...
To ci pomoże!”

Zbiór zabawnych wierszyków to nie tylko zestaw przykładowych przekleństw dla najmłodszych, ale i ciekawy wgląd w świat dziecięcych problemów i zmartwień. Lekturze zaś towarzyszy barwna galeria gniewnych postaci, autorstwa Joanny Olech i Marty Ignerskiej.

Na końcu książeczki, tuż za alfabetycznym spisem przekleństw jest jedna pusta strona, gdzie można dopisać neologizmy naszych pociech.
















Reklama

"Jak przeklinać? Poradnik dla dzieci” (Wyd. Znak) kupisz m.in.: TUTAJ