Niespełna roczna córka byłej modelki Katie Price, znanej w Polsce głównie jako Jordan i Petera Andre jest dumną właścicielką ponad 100 par butów, choć nie potrafi jeszcze chodzić. I jak można się domyślać, nie ma to nic wspólnego z zamiłowaniem do mody małej Princess, a raczej z uzależnieniem od zakupów jej sławnej mamy.
Jak donosi magazyn "OK!", 30-letnia była modelka wydaje fortunę na ubranka i buciki dla swojej córeczki. Katie w wywiadzie do pisma przyznała się, że Princess Tiaamii ma do dyspozycji cztery szafy sukienek: "Ona nigdy ich nie założy, ale ja nie mogę ich nie kupić" - usprawiedliwia się gwiazdeczka.
Princess sprawia wrażenie zadowolonej z takiego stylu życia. Szybko przejmuje od mamy kobiece słabostki i nawyki. Robi się do niej podobna. "Ona zawsze chce, abym nałożyła jej na usta moją szminkę. Gdy jestem w łazience, ona chce wejść. Gdy mam na twarzy maskę, ona chce taką samą. Wtedy nakładam odrobinę specyfiku na jej mały nosek i robię kleksa na policzku" - opowiada Jordan. Ciekawe, jak zareaguje, gdy mała zechce podobnie jak mamusia pozować do zdjęć nago...