Od 15 stycznia w brytyjskich księgarniach będzie można kupić książkę Shane Watson o ciekawym tytule: ”How to Meet a Man After Forty and Other Midlife Dilemmas Solved” (”Jak poznać mężczyznę po 40-tce i rozwiązać inne dylematy kryzysu wieku średniego”.) Autorka w prosty i dowcipny sposób przekonuje, że nawet do 70-tki można być kobietą interesującą i zadbaną, wcale nie wydając na to kroci. Na wszystko trzeba tylko mieć sposób.

Reklama

Shane Waters mówi o sobie, że nie miała nawet maleńkiego zabiegu korekty piersi i nigdy nie miała botoksu. Ma karnet na siłownię, ale rzadko tam dociera. Zafundowała sobie raz wybielający aparat na zęby, ale tak źle jej się w nim spało, że wyrzuciła go przez okno. Czasami kupuje ciuchy w młodzieżowym Top Shopie i daje się skusić reklamom preparatów liftingujących, które drenują tylko jej kieszeń. Poza tym, jest w średnim wieku i jest tego świadoma!

Zanim polscy wydawcy zdecydują się wydać książkę u nas, poznaj pokrótce filozofię pisarki i jej pomysły.

Co to znaczy wyglądać dobrze jak na swój wiek?

Shane Waters wspomina, że kiedyś były jednoznaczne standardy piękna. Wyglądać dobrze w wieku 50 lat oznaczało po prostu, że ktoś dobrze się trzyma; ma zwyczajnie dobre geny. W tej chwili to nie wystarcza. Żyjemy w tak wielu mikroświatach, że standardy te są zależne od miejsca naszego pobytu. Co innego Los Angeles, a co innego Warszawa… U nas wciąż jeszcze wystarcza odżywiać się dobrze i używać kremu na noc, żeby ”jakoś wyglądać”. W LA konieczny jest osobisty stylista, dietetyk i czerwona linia z własnym chirurgiem plastycznym. Nie dajmy się jednak zwariować. Autorka ksiązki opracowała kilka punktów, które pomogą odpowiedzieć sobie na pytanie: czy jesteś w ”dobrym stanie” jak na swój średni wiek?

Nie jest ze mną tak źle, jeśli:

  • Mogę dotknąć palców u stóp
  • Nie noszę już legginsów
  • Mam wciąż swoje zęby
  • Przestałam domowym sposobem farbować włosy
  • Mam tylko takich przyjaciół, którzy potrafią mnie rozśmieszyć
  • Wciąż staram się nadążać za modą
  • Tańczyłam spontanicznie na środku swojej kuchni w ciągu ostatnich 6 miesięcy
Reklama

Powinnam dokonać w swoim życiu pewnych zmian, jeśli:

  • Wciąż chcę wyglądać jak Sarah Jessica Parker
  • Wszystkim kłamię na temat swojego wieku
  • Noszę szpilki do podkolanówek
  • Nigdy nie dotykam swojej twarzy w ciągu dnia, bo roznoszą się w ten sposób zarazki (autorka naśmiewa się tu z Glenn Close, która zdradziła jej kiedyś ten sekret podczas wywiadu)
  • Jestem w łóżku zawsze przed północą
  • Nie widzę już sensu w głośnym słuchaniu muzyki

Naturalne i plastikowe

Według pisarki, kobiety dzielą się na ”naturalne” i na ”plastikowe”. Te drugie to przykładowo Cher, która całkiem zmieniła sobie twarz, ale i Demi Moore, która uczyniła się lepszą wersją siebie samej z młodości. Waters zaśmiewa się, że niedawno wydano książkę pt. ”Moja piękna mama”, napisaną przez amerykańskiego chirurga plastyka, który pomaga małym dzieciom radzić sobie z traumą tego, że pewnego dnia obudziły się i zobaczyły, że ich matka zamieniła się na ciało z jakąś 20-latką o mniej więcej podobnych rysach.

Do grona naturalnych pisarka zalicza Susan Sarandon, Meryl Streep i wszystkie kobiety, które żyją w zgodzie z własnym ciałem i osobowością. Purystki, realistki, ekolożki, które za główną zasadę w życiu uznają to, że kobieta to coś więcej niż jej powierzchowność. Jednak odkąd ”naturalny wygląd” zaczęły lansować kobiece magazyny, jego utrzymanie stało się ciężką, pełnoetatową pracą, niemal niemożliwą do wykonania jeśli przekroczyłaś 30-tkę i nie jesteś super-szczupłą atrakcyjną celebrytką.

Shane Waters: Kilka pomocnych rad na zachowanie młodości, niezwiązanych z wyglądem…

  • Nie przenoś się na wieś lub na przedmieścia. Miejska energia udziela się mieszkańcom. Jest się wtedy na bieżąco z imprezami kulturalnymi i towarzyskimi.
  • Nie bądź stale poważna i nie martw się rzeczami niepotrzebnymi. Ciągłe zamartwianie się nie poprawia samopoczucia a hoduje głęboką bruzdę pomiędzy brwiami. Nieznośna lekkość bytu jak najbardziej pożądana.
  • Bądź spontaniczna. Dotyczy to tak samo zakupu nowych butów, jak i weekendu nad morzem. Spróbuj spakować się w pół godziny.
  • Unikaj luster z ostrym, górnym oświetleniem. Nikt nie wygląda w nich dobrze, nawet wychudzone modelki.
  • I ostatnia rada, bardziej kontrowersyjna: Przestań się dołować. Jutro możesz już nie żyć!

Z upływem czasu trzeba sobie radzić, bo nijak nie da się go zatrzymać. W swojej książce Shane Waters promuje zdrowe podejście do życia. Nie chodzi tylko o to, żeby wariacko trenować brzuszki i wyciskać sok z marchwi. Równie dobrze konserwuje nas radość życia, drobne przyjemności i sporo dystansu do siebie samych.