"Kiedy mój agent powiedział, że dzwonili do mnie z Polski, i że mam szansę zagrać w filmie Andrzeja Wajdy, nie uwierzyłem w to! Kiedy powiedziałem o tym moim rodzicom, mama nie spała dwie noce! - wyznał Paweł Szajda na konferencji prasowej filmu "Tatarak".

Reklama

Zagrał brawurowo, a pełna podziwu dla jego umiejętności była sama Krystyna Janda, partnerująca mu w filmie Wajdy. Ale pani Krystyna to nie pierwsza wielka gwiazda, u boku której wystąpił Paweł. W wieku 21 lat otrzymał jedną z głównych ról w malowniczym filmie "Pod słońcem Toskanii" w reżyserii Audrey Wells. Zagrał tam polskiego emigranta u boku słynnej hollywoodzkiej gwiazdy - Diane Lane.

A co sam mistrz Wajda powiedział o Pawle? Miał przecież do wyboru tylu innych, znakomitych aktorów..."Wśród polskich młodych aktorów nie znalazłem takiego, który 'zrymowałby się' z postacią Bogusia. Iwaszkiewiczowski Boguś to chłopiec z trochę innej epoki, pochodzący ze świata, który minął. - tak swój wybór uzasadnił Wajda.

Przyznacie, że rola u Wajdy to dla Pawła znakomity start do wielkiej kariery. Oby tatarak sławy szumiał mu jak najdłużej!