Rozpoczęte w październiku „Tina! 50th Anniversary Tour” to jej pierwsze od ośmiu lat tournee. Zaplanowane zostało na 85 koncertów – 37 w USA i 48 w Europie. W trakcie każdego z nich Turner wykonuje swój żelazny zestaw hitów – od „Steamy Windows”, przez „Private Dancer” i „Goldeneye”, po „River Deep Mountain High”. Wczoraj i dziś Tina daje czadu w Berlinie, do końca kwietnia zaś odwiedzi jeszcze m.in. Londyn, Paryż, Dublin, Oslo, Sztokholm i Helsinki, omijając niestety Polskę.
Babcia Tina wreszcie przyjechała, by rozruszać Stary Kontynent. 69-letnia piosenkarka od dwóch tygodni pokazuje europejskim fanom, że wciąż jest tytanem estrady, a formy i głosu mogłaby jej pozazdrościć niejedna nastoletnia gwiazda.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama