Kasia Moś wystąpiła podczas koncertu "Czas ołowiu" podczas 60. KFPP w Opolu. Artystka wykonała piosenki Karin Stanek. Jedną z nich był przebój "Jimmy Joe". Gdy pojawiła się na scenie uwagę zwróciła jej kreacja.
Kasia nie wybrała na tę okazję wieczorowej sukni, ale dżinsowy kombinezon z rozszerzanymi lekko nogawkami oraz dekoltem w kształcie litery V. Dobrała do niego sandałki na szpilce, błękitny pasek oraz kolię w tym samym kolorze.
Na jednej ręce miała rękawiczkę również kolorystycznie nawiązującą do dodatków. Trzeba przyznać, że ta stylizacja wyglądała bardzo dobrze i nawiązywała do stylu Karin Stanek.
Warto przypomnieć, że autorka takich przebojów jak "Autostop", czy "Tato, kup mi dżinsy" na scenie występowała głownie w koszulach i dżinsach.