W maju Zenek Martyniuk i jego małżonka pojawili się na gali Osobowości i Sukcesy 2022. To właśnie tam czujne oko fotoreporterów uwieczniło, że Danuta wyszczuplała.

W "Pytaniu na śniadanie" wyznała, że schudła aż 15 kilogramów. Kluczem do sukcesu okazało się m.in. odstawienie słodyczy.

Reklama

Komentarze były bardzo niepochlebne na mój temat, że wyglądam jak mama Zenka, coś takiego. Postanowiłam, że przejdę metamorfozę i chyba się udało - mówiła.

Ciągle słyszę pytania, co zrobiłam, by schudnąć - powiedziała teraz w rozmowie z "Faktem".

Okazuje się, że nie zatrudniła dietetyka, nie korzystała też z pomocy trenera personalnego.

Danuta Martyniuk / AKPA

Moją figurę i moją urodę zawdzięczam tylko sobie i swojemu stylowi życia - powiedziała.

Ograniczyłam jedzenie (...), odstawiłam ziemniaki, pieczywo tylko ciemne, a przede wszystkim słodycze. Ja potrafiłam zjeść naprawdę masę słodyczy. Ciasta, czekolady... To było u mnie na porządku dziennym, że pochłaniałam to po prostu. Przypomniałam sobie kiedyś, jak dojeżdżałam do pracy z Bielska Podlaskiego (...), to ja potrafiłam zrobić jeszcze kilka ćwiczeń w domu i miałam czas na to. Także postawiłam na takie ćwiczenia z internetu, na brzuch - powiedziała.