Wokalistka zdecydowała się odsłonić w wywiadzie dla magazynu „Glamour”. Przyznała, jak bardzo upokarzające dla niej było upublicznienie zdjęcia jej zmasakrowanej twarzy. „To było upokarzające; to nie jest fotografia, którą chciałoby się pokazać wszystkim. Czułam się kompletnie wykorzystana” – wyznaje. „Czułam się, jakby ludzie z tego wydarzenia uczynili rozrywkowy temat w internecie, a to moje życie. Byłam rozczarowana” – dodaje. Zdjęcie, które zrobiono Rihannie po zamachu, prawdopodobnie wyciekły za sprawą policjantów.

Reklama

PRZERWANE MILCZENIE

Wygląda na to, że po tylu miesiącach od zamachu piosenkarka wreszcie jest gotowa by o nim opowiedzieć. „Moi przyjaciele i rodzina bardzo mnie wspierali, mogłam na wszystkich liczyć. Ale z pewnymi rzeczami się jest samym. To takie samotne miejsca, gdzie nikt cie nie zrozumie. Wtedy zbliżasz się do Boga” – mówi. „Czułam się jakbym poszła spać jako Rihanna i obudziła się jako Britney Spears. W taki medialny chaos trafiłam nazajutrz”. Rihanna podkreśliła, że nie tylko ją samą zawstydziła przemoc, której stała się ofiarą. Ten sam wstyd przeżywają wszystkie bite kobiety – i to właśnie trzeba zmienić. „Przemoc domowa to wielki sekret. Żadne dzieci nie rozpowiadają naokoło o walczących i bijących rodzicach. Nastolatki nie mówią rodzicom bijących je chłopakach. Nie chcesz, by sąsiedzi wiedzieli, co dzieje się za drzwiami”.

Rihanna twierdzi, że nagłośnienie jej historii może w sprawie tego tabu uczynić wiele dobrego.

„To jedna z rzeczy, którą my, kobiety ukrywamy ze wstydu. Moja historia została nagłośniona na całym świecie i ludzie mogli patrzeć, jak dochodzę do siebie. Pozytywna rzecz, jaka wynikła z mojej sytuacji to fakt, że ludzie mogli się z niej czegoś nauczyć. Chcę, by dzięki mnie młode kobiety więcej zrozumiały, bo czuję, że reprezentuję głos, który nie jest wystarczająco słyszalny. Teraz mogę mówić w imieniu tych kobiet”. Rihanna udzieliła też wywiadu Diane Sawyer z programu Good Morning America, który zostanie wyemitowany jeszcze w tym tygodniu. Przyznaje, że Chris Brown był jej pierwszą wielką miłością. I tam również ostrzega kobiety przed przemocą domową. „To przydarzyło się mnie. To może przydarzyć się każdemu” – mówi.





________________________________________________

NIE PRZEGAP:

>>> Tak nie uprzykrzysz życia swojej rywalce
>>> Znani fetyszyści i ich szokujące upodobania
>>> Miej coś z szafy Oli Kwaśniewskiej

>>> To śmierć była w słusznej sprawie