To był strzał w stopę: cała "Wyborcza" tłumaczy się z okładki WO, a czytelniczki ostentacyjnie żegnają się z pismem
27 listopada 2019, 22:22
Okładka "afirmująca aborcję" to temat, na który niemal każdy ma coś do powiedzenia. Nawet pozornie luźno związani ze sprawą dziennikarze "Gazety Wyborczej" - mężczyźni - poczuli się wywołani do tablicy i w weekend, odcinali się od WO, pisząc o tym na Twitterze. - „Wysokie Obcasy”, nie „Gazeta Wyborcza”. Ta okładka i tytuł jest głupi - stwierdził Paweł Wroński z działu krajowego "Gazety". Naczelna "Obcasów" Ewa Wieczorek powiedziała z kolei w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl, że kontrowersje, które się pojawiły, wynikają z niezrozumienia słów użytych przez redakcję. Żadne tłumaczenia nie zadowoliły chyba jednak czytelniczek pisma, które masowo wręcz zaczęły deklarować porzucenie lektury magazynu. Oto niektóre ich opinie.