Jeśli popatrzeć tylko na wpisy w okolicach Bożego Narodzenia w serwisach społecznościowych dotyczące filmów, to swą popularnością "To właśnie miłość" już dawno przebiło "Kevina samego w domu". Nie ma się co dziwić: poczucie humoru, aktorstwo i niezapomniana muzyka sprawiają, że do filmu chce się wracać.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama