Dla tych kobiet, które uważają, że naprawdę dobry seks zależy od długości męskiego członka - mamy wiadomość: szukajcie kochanków we Francji. Bo jak się okazuje, to właśnie Francuzi mogą pochwalić się największymi penisami w Europie. Tak przynajmniej wynika z badań przeprowadzonych niedawno przez niemiecką firmę doradzającą producentom prezerwatyw.
>>> Penisy są jak płatki śniegu
W ramach badań Instytut Doradztwa w sprawach Kondomów, mający siedzibę w Singen (Badenia- Wirtembergia), zwrócił się do 10,5 tys. mężczyzn w 25 krajach o zmierzenie penisa i wprowadził te dane do bazy. Okazało się, że statystycznemu Francuzowi potrzebna jest prezerwatywa długości 15,48 cm, a statystycznemu Grekowi, którego wymagania są w tej kwestii najskromniejsze w Europie - o 3 cm krótsza. Średnia europejska to 14,27 cm.
Na stronie internetowej Instytutu próżno jednak szukać pełnej listy z wynikami. Dlaczego? Jak podała Agencja Reutera dyrektor Instytutu Jan Vinzenz Krause, nie chciał spekulować, czy Francuzi uczciwie podawali dane.
Czyżby pan Krause poczuł zawód, że to nie jego rodacy okazali się najlepiej wyposażonymi mężczyznami w Europie?
>>> WSZYstkie kochanki w jednym łóżku
______________________________________________________________________________
Czy wiesz, że...
- Najmniejszy udokumentowany członek miał zaledwie 2,5 cm długości
- Najdłuższy zmierzony do tej pory penis liczył w stanie erekcji 35 cm
- Przeciętny penis w stanie zwiotczałym mierzy ok. 10 cm długości, a w stanie erekcji osiąga ok. 15 cm