Kochasz go za wiele różnych rzeczy. Ale czasami masz poczucie, że wydaje się mu, iż cię nie zaspokaja, bo nie ma do tego warunków. Oczywiście to nieprawda, ale dlaczego nie miałabyś mu nie poprawić samooceny?
Po pierwsze: Dodaj mu odwagi
Zapytaj, czy wie, że wagina ma zaledwie 8 cm długości, więc skoro statystyczny penis ma ich 15, to w czym problem? Dużo bardziej liczy się technika i umiejętności, a ty w tych kwestiach jesteś z niego w stu procentach zadowolona
Po drugie: Nigdy z niego nie kpij
Jeśli zaczniesz wyśmiewać jego klejnoty to będzie tak, jak byś strzeliła do niego z bazuki: na pewno trafisz w czułe miejsce, ale nic po takim strzale nie pozostanie. Zadasz mu cios w samo serce, a intymność w waszym związku zniknie raz na zawsze
Po trzecie: Nie porównuj go z innymi
Najlepiej omijaj temat seksualnego wyposażenia swoich byłych, bo twój ukochany pomyśli, że oceniasz mężczyzn po rozmiarach. I on na tym tle wypada blado... Chyba nie chciałabyś usłyszeć, że twoja poprzedniczka miała o wiele jędrniejsze piersi, prawda?
Po czwarte: Namów go do depilacji miejsc intymnych
Jeśli twój ukochany zgodzi się na wykonanie intymnej fryzurki, to ani chybi poprawi się jego samopoczucie. Nagle okaże się, że przystrzyżenie niesfornej czuprynki dodało mu nawet kilka centymetrów.