Gotowa na wszystko dla młodszego męża

Eva Longoria-Parker już prawie od roku opowiada w niemal każdym wywiadzie, że małżeństwo to najlepsza rzecz, jaka ją w życiu spotkała. Jej wiary w tę instytucję nie zachwiało nawet podejrzenie o zdradę. Wkrótce po bajkowym ślubie we francuskim zamku modelka Alexandra Paressant wyjawiła światu, że miała romans z mężem Evy - koszykarzem Tonym Parkerem.

Co na to Eva? Po prostu nie uwierzyła. Plotki w końcu ucichły, a ona w dowód oddania dla młodszego o 7 lat męża zmieniła nazwisko i przeprowadziła się do Teksasu. Teraz więc na plan "Gotowych na wszystko” lata samolotem, ale nie narzeka. Wszystkie trudy życia codziennego rekompensuje sobie w sypialni. Eva przez cienia pruderii opowiada, że specjalnie - w trosce o ekscytujące życie seksualne - znalazła sobie młodszego męża. I teraz może się kochać, ile tylko zapragnie oraz podziwiać ciało swojego wysportowanego małżonka.

Dziesięć razy lepiej niż w wolnym związku

Wielką fanką małżeńskiego seksu jest również gwiazda serialu "Chirurdzy” Katherine Heigl. Po ślubie z Joshem Kelleyem aktorka postanowiła wyspowiadać się magazynowi "Cosmopolitan”.

Najpierw bez zbędnych ceregieli oświadczyła, że jej życie seksualne zawsze było wyjątkowo udane. Potem zaś zaczęła wychwalać seks po ślubie, zapewniając, że jest 10 razy lepszy niż ten w wolnym związku.

Dodała jeszcze, że złota obrączka wyzwala w niej wręcz dzikie żądze - wystarczy, że nią spojrzy i już nabiera ochoty na zwariowane figle. Josh musi być więc jednym z najszczęśliwszych mężów na świecie. Bo kto by narzekał na żonę, która zapewnia, że w każdej chwili jest gotowa zrobić striptiz dla męża.



Byle wygonić dzieci



Na brak seksu po ślubie nie narzeka również uznawana za najseksowniejszą modelkę świata - Heidi Klum. Jej małżeństwo z Sealem należy do wyjątkowo udanych. Także pod względem erotycznym.

Co prawda Seal czasem się skarży, że trudno wygonić z sypialni wszystkie dzieci, a mają ich troje, ale Heidi przekonuje, że jak tylko to się udaje, bywa naprawdę gorąco.

Niemiecka modelka ma również w zwyczaju wychwalać swojego męża, zapewniając, że natura wyjątkowo hojnie go obdarzyła. A także sprzedawać prasie pikantne opowiastki o tym, że seks małżeński najlepiej smakuje na poddaszu lub że niedziele zwykła spędzać zupełnie nago sam na sam z Sealem w łóżku. Jednym słowem rozkoszna sielanka.









Zapał panny młodej

Poczet szczęśliwie poślubionych gwiazd wciąż się powiększa. Ostatnio najgłośniej jest o ślubie Mariah Carey z młodszym o 10 lat raperem Nickiem Cannonem. Mimi - słynąca głównie z tego, że przed swoim przyjazdem do hotelu każe rozwijać obsłudze czerwony dywan i zapalać pachnące świece - z właściwym sobie wdziękiem najbardziej zachwyca się głównie oprawą ceremonii.

Wyjawiła nawet prasie, że na ślubie było więcej makijażystów i fryzjerów niż gości. Na razie jednak szczegółów nocy poślubnej nie zdradziła. Powiedziała tylko, że ślub tak ją podekscytował, że zamierza go brać co roku. Za każdym razem z Nickiem oczywiście. Na razie rozkoszuje się miesiącem miodowym - podczas, którego oprócz męża towarzyszy jej wizażystka. Dzięki temu z Nickiem stanowią naprawdę piękną parę.