W jednej z porad udzielanych internautce w portalu zdrowie.onet.pl, dr Andrzej Depko, seksuolog, stwierdza, że przyłapanie partnera na oglądaniu materiałów pornograficznych w internecie, prasie lub telewizji, nie powinno wywoływać w kobiecie strachu o przyszłość związku. Przyczyna takiego zachowania zwykle nie oznacza bowiem problemów w relacji partnerów, a tylko jest wyrazem zakodowanej w męskiej osobowości, atawistycznej potrzeby oglądania nagich kobiet. Seksuolog uważa, że mężczyźni nigdy nie mają tego dość i nawet jeśli seks w ich związku jest udany, często chętnie "sięgają po dodatkową dawkę golizny". W ten sposób mężczyzna zaspokaja swoją ciekawość, a jednocześnie zapewnia pożywkę dla wyobraźni. Ekspert przekonuje, że nie ma w tym nic złego, o ile pornografię ogląda dojrzały emocjonalnie mężczyzna.
Seksuolog twierdzi też, że w przypadku, gdy życie seksualne w waszym związku jest udane, zainteresowanie partnera pornografią można potraktować jak oglądanie bajki dla dorosłych.
Problem pojawia się w zasadzie dopiero wtedy, gdy kontakt z "gorącymi materiałami" przedłuża się w nieskończoność. Wtedy można mówić o uzależnieniu, które przebiega w 4 etapach:
1. uzależnienie - zainteresowanie nasila się i mężczyzna poszukuje coraz to nowych "obiektów stymulujących wyobraźnię"; bardzo ważna staje się dla niego również masturbacja,
2. eskalacja - aby odczuwać satysfakcję, konieczne staje się dostarczanie coraz większej dawki coraz bardziej perwersyjnych obrazów,
3. utrata wrażliwości - zmiana przekonań na temat tego, co jest szokujące i dopuszczalne w sypialni,
4. wcielanie dewiacji w życie - próba przeniesienia obserwowanych (często dewiacyjnych) zachowań do własnej alkowy.
Jeśli więc obserwujesz u partnera niepokojące zachowania, porozmawiaj z nim, a jeśli to nie przyniesie efektu, poszukajcie pomocy u specjalisty.