Biała suknia, tradycyjne "tak" przed ołtarzem, potem podróż poślubna i marzenia na temat wspólnego życia tylko we dwoje. Rzeczywistość bywa jednak okrutna i czasem się okazuje, że ten ostatni punkt jest nie do zrealizowania. Trudno, myślisz, na razie zamieszkacie z teściową. Ale to "na razie" może trwać nawet kilka lat! Na początku jest miło i przyjemnie, wszyscy się starają, teściowa gotuje obiadki, a Wy rozkoszujecie się sobą. Szybko jednak okazuje się, że bywają chwile, gdy trudno jest się dogadać z własnym partnerem, a co dopiero z jego mamusią! Narasta więc napięcie, mnożą się nieporozumienia i co chwila wybuchają mniejsze lub większe awantury. Najbardziej cierpi na tym Twój partner, gdyż to jemu się najczęściej dostaje. Albo Ty, gdy usiłujesz stłumić emocje - i w efekcie nerwica gotowa. A może, zamiast się tak męczyć, warto pomyśleć o realnych zmianach?
Strefa ściśle prywatna
Mieszkanie należy do teściowej - to nie ulega żadnej wątpliwości. Ale jeżeli zgodziła się, żebyście mieszkali razem z nią, to teraz musi się pogodzić z wszelkimi konsekwencjami tej decyzji. Przede wszystkim uszanować to, że Wasza sypialnia jest dla niej zamknięta. I to bez względu na to, czy urządziliście ją w pokoju męża, czy też ona oddała do Waszej dyspozycji swoją dawną alkowę. Nie pozwól, by zmieniała Wam pościel, podlewała kwiatki (najlepiej od razu wynieś je do jej pokoju), czy odkurzała. To Wasze gniazdko i Wy je sprzątacie! Nie zgadzaj się też, aby wpadała do Was na pogaduszki. Ma ochotę się zwierzyć czy dowiedzieć, co u Was słychać? Proszę bardzo, ale niech zaprasza Was do siebie. W ten sposób nie przyznacie teściowej prawa do ingerencji w Waszą przestrzeń mieszkalną! To przyda się również potem, gdy już wreszcie będziecie mieli osobne gniazdko…
Czasem zdarzają się wyjątkowo "troskliwe" teściowe, które nie rozumieją subtelnych aluzji i nadal usiłują przychodzić wieczorem na ploty lub wtrącać się (oczywiście dla Waszego dobra) w Wasze kłótnie małżeńskie. W takiej sytuacji poproś męża, by rozwiązał ten problem, przedstawiając mu wizję większej swobody w sypialni lub tłumacząc, że jest to dla Ciebie zbyt krępujące i kategorycznie żądasz, by mama rzadziej Was odwiedzała. Wdzięczność wobec teściowej za jej dobre serce i za to, że przyjęła Was pod swój dach, nie oznacza, że masz się zgadzać na inwigilację!
Tematy tabu
O Waszym życiu intymnym możecie rozmawiać tylko Wy. Chyba że oboje chcecie podzielić się swoimi wrażeniami z innymi, ale to już jest wasza sprawa. Nikt natomiast nie ma prawa robić w tej sprawie aluzji czy się dopytywać. I to zarówno, gdy chodzi o… zadowolenie małżeńskie, jak i plany powiększenia rodziny. "Życzliwe" babcie i ciocie niecierpliwie wyczekujące Waszego dziecka to, niestety, częsty przypadek. Tymczasem takie pytania są po prostu niegrzeczne. Możesz z czystym sumieniem odmówić udzielenia odpowiedzi i zaznaczyć, że to Wasz problem. To przecież Wy potem będziecie zajmować się dzieckiem, logiczne jest więc, że Wy zdecydujecie, czy już nadszedł na nie czas! Oczywiście, dyskusje z rodziną męża warto spychać na… męża - dzięki temu Ty unikniesz bezpośredniego starcia z teściową.
Zróbcie sobie przerwę
Życie we dwójkę jest czasem męczące, a co dopiero w większym gronie! Dlatego bez względu na to, jak układają się Twoje relacje z teściową, zadbaj, by od niej odpocząć. Tym bardziej że pora jest sprzyjająca - długie letnie wieczory zachęcają do wspólnych wyjść, można też każdy weekend spędzać z dala od domu. A oto kilka sprawdzonych sposobów na odpoczynek od teściowej:
* Wyjazd na działkę. Jeżeli nie macie własnej, przyjmijcie zaproszenie od znajomych. Albo… zainwestujcie i kupcie działkę dla teściów! Postawcie na niej niewielki domek i cieszcie się spokojem oraz wolnością przez całe wakacje!
* Warto zarazić teściów jakąś pasją w rodzaju gry w kręgle, brydża (oczywiście u znajomych), bilard. Gdy złapią bakcyla, wykup im np. karnet do klubu!
* Kino, teatr, koncerty, wystawy, letnie festiwale - świat kultury oferuje naprawdę wiele. I na pewno teściowa znajdzie dla siebie coś ciekawego!
* Kiedy już wszystko zawiedzie, pozostaje jeszcze wyjście awaryjne i wprowadzenie… stanu wyjątkowego. Zamontuj zamek w drzwiach. Przyzwyczaj teściową, że w Waszym pokoju zawsze działa telewizor albo słychać muzykę - to usprawiedliwi fakt, że nie słyszycie pukania do drzwi, a ona nie usłyszy Waszej awantury. Potrzeba prywatności nie jest naganna - nie miej wyrzutów sumienia!