Jak długo?
Na pewno do lamusa powinno odejść przekonanie o tym, że kobiety marzą o długich, niekończących się igraszkach seksualnych, gdzie, zupełnie jak na filmach erotycznych, partner ochoczo i niestrudzenie baraszkuje ze swoją damą całymi godzinami. Sporo z nas uważa, że takiej sesji mogłoby po prostu nie przeżyć! Spośród pań zapytanych, czy wolałaby minutę czy godzinę intensywnego seksu, aż 40 proc. odpowiedziało, że wolałoby minutę!
Ilu partnerów?
Podobnie z podnoszonymi przez wielu panów argumentami, jakoby panie marzyły o wielu kochankach. Ten jeden jedyny w naszej alkowie przez całe życie wcale nie wydaje się nam się najgorszym koszmarem. Mając do wyboru jednego lub stu partnerów w ciągu życia, aż trzy czwarte (73 proc.) pań odpowiedziało, że woli jednego! Trzy razy mniej wybrałoby tą druga możliwość.
Młodszy czy starszy?
George Clooney czy Zac Efron? Brad Pitt czy Daniel Radcliffe? Wolimy dojrzałość i doświadczenie, czy świeżość i wigor młodości? Zdecydowanie to pierwsze. Jeśli już miałybyśmy wybierać między partnerem dwadzieścia lat starszym lub dziesięć lat młodszym, większość z nas ( 61 proc.) przedłożyłaby pana dużo starszego od siebie nad mężczyzną, od którego dzieli nas mniejszy dystans wiekowy, ale który jest młodszy.
Rola w sypialni
Powyższe deklaracje nie do końca przekładają się na oczekiwania dotyczące radzenia sobie w sypialni. Kobiety zapytane czy wybrałyby mężczyznę bardzo doświadczonego w sypialni czy mężczyznę chcącego się wszystkiego nauczyć, podzieliły się prawie po połowie. Niewielką przewagę zyskały wręcz panie preferujące gotowych do nauki nowicjuszy. Czemu? Czy nowicjusz prędzej odpowie na nasze oczekiwania? A może po prostu obawiamy się konfrontacji z tabunami poprzednich wybrankach naszego kochanka? Bardzo możliwe. Wskazuje na to inne pytanie. Mając do wyboru dwie skrajności: za bardzo perwersyjnego lub zbyt pruderyjnego partnera, aż 62 procent z nas wybrałaby pruderyjnego i romantycznego. Romantyk bowiem zyska czterokrotnie więcej zwolenniczek niż facet sprośny.
A jak jest z tą inteligencją?
Mawia się, że inteligencja mężczyzny jest dla kobiety największym afrodyzjakiem, większym niż młode ciało i blond czupryna. To nie do końca prawda. Pytane o namiętną noc wolałyby spędzić ją z Kubą Wesołowskim niż Kubą Wojewódzkim (Co nie znaczy, że tą samą miarkę przykładamy do siebie. Wolimy być kochane za swój umysł niż za swoje ciało - 87 do 13 procent). Podobnie nabity portfel nie wygra w oczach kobiet z wdziękami cherubina. Mając do wyboru biednego i seksownego oraz bogatego i ohydnego, aż 94 procent wolałaby spędzać życie u boku groszem nie śmierdzącego, ale za to atrakcyjnego partnera. Jednak dla mniej urodziwych panów jest nadzieja... ponad połowa płci pięknej woli faceta stylowo ubranego a kiepsko zbudowanego niż charakteryzującego się pięknie wyrzeźbioną sylwetkę, ale i totalnym brakiem gustu.