Wiejski system dostarczający wodę nie działa prawidłowo, ponieważ w wyniku długotrwałej suszy wyschła jedyna studnia we wsi, z której korzysta ponad 450 mieszkańców. Od miesięcy kobiety są zmuszone wystawać codziennie w długich kolejkach do odległego ujęcia wody i nosić ją w wielkich kanistrach, czasem wiele kilometrów. Dlatego powiedziały dość i zgodnie odmawiają seksu swoim mężczyznom.

Kobiety przekonują, że strajk jest naturalnym następstwem lenistwa ich mężów. "Jeśli nie możemy się umyć i wyprać swoich ubrań, nie chcemy też robić innych rzeczy” - mówią i przypominają o religijnych przyczynach zakazu wstępu mężów do sypialni. Islam wymaga bowiem od kochanków kąpieli po intymnym zbliżeniu.

Seksualny bojkot przypomina nieco "Lysistratę”, sztukę greckiego dramaturga Arystofanesa, w której ateńskie kobiety, znudzone wojną peloponeską, zabarykadowały się na Akropolu. Odmawiając seksualnych kontaktów z mężami, chciały ich zmusić do podpisania pokoju ze Spartą.

Starożytny pomysł we współczesnej tureckiej wiosce przynosi pierwsze efekty. Mężczyźni wystąpili już do władz regionu o modernizację przestarzałego systemu dostarczającego wodę do wsi. Poprosili też o potrzebne materiały, które pozwolą im choćby doraźnie, naprawić popękane rury.