Cera nie była nigdy najlepszym atutem żony Davida Beckhama. Teraz jednak oprócz wyprysków zaczęły się na niej pojawiać zmarszczki. 34-letnia Victoria zamiast pogodzić się z upływającym czasem, stwierdziła, że to wszystko wina powietrza w Los Angeles. Jej zdaniem, wysusza ona skórę i powoduje szybkie powstawanie wyjątkowo głębokich bruzd.
Zamiast się załamać, pani Beckham znalazła sposób na rozwiązanie swojego problemu. Teraz każdego dnia zamierza uprawiać jogę… twarzy. Przez lustrem będzie wykonywała sekwencję min, dzięki którym wciąż będzie wyglądała młodo.
Do ćwiczeń zamierza również zachęcić swojego męża Davida Beckhama.