Mózg żąda deserów
Mózg żywi się węglowodanami, a w szczególności glukozą – ta zawarta w słodyczach szybko dostarcza mu energii, a szare komórki, by dobrze pracować, potrzebują stałych dostaw "paliwa". Po posiłku bogatym w glukozę mózg produkuje serotoninę, jedną z substancji odpowiedzialnych za odczuwanie przyjemności.
Z badań Judith Wurtman, autorki książki "Serotonina. Przełom w dietetyce", wynika, że czekolada, owoce i inne słodycze działają uspokajająco w odpowiednich warunkach, w innych natomiast mają działanie przeciwne – pobudzające. Jednocześnie regularne spożywanie cukru powoduje zmniejszenie wrażliwości receptorów, które odpowiadają za ilość spożywanego pokarmu: tak zaczyna się tycie.
Cukier jak kokaina
Cukier ma działanie podobne do kokainy – narkotyczne. Jego spożycie powoduje nie tylko podwyższenie poziomu serotoniny, ale i drugiego z „hormonów szczęścia”: dopaminy. Ludzki organizm dosyć szybko przyzwyczaja się jednak do otrzymywanych dawek, dlatego by wywołać pożądane uczucie szczęścia i pobudzenia potrzebna jest coraz większa jego ilość. Mechanizm ten jest identyczny jak w przypadku klasycznego uzależnienia od narkotyków. Część naukowców (m.in. dr Mark Hyman, amerykański lekarz, autor bestsellerowych książek dotyczących żywienia), twierdzi, że uzależnienie od cukru może być nawet osiem razy silniejsze niż od kokainy. U osób regularnie spożywających słodycze zaobserwowano zmianę w aktywności mózgu na ich widok. W przypadku odstawienia mogą pojawić się objawy takie, jak wzmożone łaknienie, drżenie mięśni czy przemęczenie.
Szczęście zamienione w boczki
Trzeba mieć świadomość, że słodycze nie są jedynym źródłem cukru. Znajdziemy go w sokach (nawet tych 100%) i innej żywności, najczęściej w postaci syropu glukozowo-fruktozowego czy syropu kukurydzianego. Słodzi się nim pieczywo, dodaje do gotowych potraw i sosów, a nawet do wędlin. Spożywanie cukru prostego dość łatwo prowadzi do przekroczenia zalecanego dobowego zapotrzebowania energetycznego. Jego nadmiar odkładany jest w postaci znienawidzonych boczków: ciało traktuje je jak magazyn. Warto wiedzieć, że podobny poziom szczęścia, który obiecuje nam cukier, można osiągnąć spożywając spirulinę (algi morskie), banany, sezam, pestki dyni, mięso czy jaja. Wszystkie te produkty zawierają tryptofan - aminokwas, który bierze udział w tworzeniu serotoniny.
Rozstanie? Na zdrowie!
Istnieje kilka metod uwolnienia się od uzależnienia od cukru. Pierwszym i zarazem najważniejszym, krokiem, który możemy podjąć, jest uświadomienie sobie problemu; bez tego procesu nie ma możliwości podjęcia skutecznego działania. Mając go na uwadze, można udać się do specjalisty, który dzięki swojej wiedzy skomponuje indywidualnie dostosowany program „wyzwolenia się” ze szponów nałogu. Niestety, nie będzie to łatwe wyzwanie, ale przyniesie relatywnie szybkie efekty, szczególnie w postaci przypływu energii (mniej więcej po dwóch tygodniach), lepszej jakości snu i spadku łaknienia.
Podziękowania za przygotowanie artykułu dla Laury Osęki, psychologa, psychodietetyka, specjalista dietetyki w Poradni Medsolver.