Nowością w tym zakresie jest lifting bez skalpela czyli przeszczep własnego tłuszczu, który daje natychmiastowy efekt odmłodzenia twarzy. W różne okolice twarzy przeszczepić można dowolną ilość tłuszczu, uzyskując wypełnienie policzków, uwypuklenie czoła, zaokrąglenie szczęki czy powiększenie ust. Przeszczepem własnej tkanki tłuszczowej można również zlikwidować cienie pod oczami, które są zmorą wielu, nawet bardzo młodych osób.
- Zabieg sprowadza się do uzupełnienia tkanki tłuszczowej tam, gdzie doszło do jej zaniku, w wyniku czego powierzchnia skóry się zapadła. Ta procedura jest szybkim i efektywnym zabiegiem odmładzającym, który cieszy się dużym zainteresowaniem zarówno wśród pań, jak i panów - mówi dr Monika Grzesiak z Centrum Chirurgii Plastycznej w Warszawie.
Tłuszczem można wygładzić zmarszczki, ale i modelować sylwetkę. Najczęściej wykonywanym zabiegiem wśród kobiet jest powiększenie biustu. Dzisiejsza medycyna pozwala wykonywać takowe zabiegi w sposób mało inwazyjny. Era blizn i ran już za nami. Przeszczep własnej tkanki tłuszczowej gwarantuje bardzo krótki okres rekonwalescencji i szybki powrót do aktywnego życia.
Tkankę tłuszczową pobiera się z miejsc, gdzie występuje ona w nadmiarze, tj. z fałdów brzusznych bądź przyśrodkowych powierzchni ud, a następnie wstrzykuje w wyznaczone miejsca. Zabieg niesie małe ryzyko powikłań, odrzucenia czy uczulenia. Ponadto żadna inna metoda nie daje takiego efektu naturalności jak przeszczep tłuszczu własnego – mówi dr Grzesiak.
Zabiegi z wykorzystaniem własnej tkanki tłuszczowej są mało inwazyjne i mogą być wykonywane w znieczuleniu miejscowym. W pierwszym tygodniu po zabiegu niewskazane jest korzystanie z sauny, basenu i siłowni po to aby tłuszcz wrósł dokładnie w miejsca, w które został przeszczepiony.