Jak wspominasz swój pierwszy kontakt ze sportem?

Klaudia Carlos: - Początki były bardzo intensywne, ponieważ chodziłam do szkoły mistrzostwa sportowego. A dyscypliną, którą mi wówczas zaproponowano, była gimnastyka artystyczna. Cudowny i wymagający sport. Bardzo dziewczęcy, ponieważ angażował obręcze, piłki, wstążki, ale najważniejsze było to, że aktywność sportowa została mi zaszczepiona już od najmłodszych lat. Później moją pasją stał się taniec, ale taniec to także sport.

Reklama

Zachęcałaś swoje dzieci do sportu?

Tak, na szczęście nie było z tym problemu. W domu nazywaliśmy to "usportawianiem". Staraliśmy sie zainteresować dzieci wieloma sportami. Gdy Antek był mały grał w piłkę nożną, koszykówkę i siatkówkę, a teraz uwielbia tenis. Cieszę się, że poznał różne dyscypliny i znalazł coś, co sprawia mu radość.

Matki kształtują kariery małego sportowca, ale często, gdy pojawiają się dzieci, to same zapominają o aktywności fizycznej. Jak to zmienić?

Początkowy okres macierzyństwa jest zawsze dla mam bardzo intensywny. Wszystkie siły przekazujemy wtedy naszym dzieciom, ale po paru miesiącach zaczynamy szukać też czasu dla siebie. To jest niezbędne dla zdrowia psychicznego i dla jakości życia mam. Dlatego zachęcam wszystkie mamy, żeby znalazły w ciągu dnia chociaż kilka minut i zarezerwowały je wyłącznie dla siebie.

Albo ćwiczyły razem z dzieckiem.

Reklama

Absolutnie tak. To bardzo dobry sposób na to, żeby dziecko od samego początku poznało aktywność fizyczną. A poza tym jest to dodatkowa okazja do przebywania z dziećmi, a taki kontakt sprawia nam przecież radość. W ten sposób obserwujemy też nasze dziecko i to, jak się rozwija. Zaczyna raczkować, potem chodzić. Aktywność fizyczna bardzo pomaga w rozwoju dziecka.

W swojej książce "Domowy fitness" przekonujesz, że ćwiczyć można wszędzie - także bez wychodzenia z domu. Jak to możliwe?

Trzeba być po prostu zdyscyplinowanym. Ponieważ przez wiele lat uprawiałam sport, mam zakodowane pewne zasady, których nie zmieniam. Potrafię się zdyscyplinować i pracować nad swoim ciałem i swoją aktywnością. Nie wszyscy potrafią zmusić się do regularnych ćwiczeń w domu, ale najważniejsze, żeby znaleźć takie miejsce i formę ruchu, która nam odpowiada. Wystarczy na przykład pójść na spacer z kimś, kogo lubimy i już zaserwujemy sobie przyjemną dawkę ruchu. Jeżeli chcemy chodzić na siłownię, chodźmy na siłownię. Jeżeli chcemy tańczyć, tańczmy. Jeźdźmy na rowerze, pływajmy. Kluczem jest to, żeby sport sprawiał nam przyjemność.

Czy odkryłaś ostatnio jakieś ciekawe nowości w fitnessie?

Jestem wierna sprawdzonym ćwiczeniom, które poznałam jako tancerka. Najlepsze efekty przynosi moim zdaniem trening barre au sol, czyli połączenie tańca klasycznego z jogą i ćwiczeniami aerobowymi, które wykonuje się na podłodze.

Za oknem na razie nie widać śniegu, ale czy planujesz również aktywny wypoczynek zimą?

Staramy się wypoczywać aktywnie - przede wszystkim na stoku. Jeździmy na nartach. Nie stronimy też od pieszych, górskich wycieczek.

Wybierasz polskie góry?

Tak. Nigdy nie narzekam na spędzanie wakacji w Polsce. Urlop w kraju przynosi tyle samo pozytywnego nastawienia do życia, co zagraniczne wyjazdy. Czasem ludzie podchodzą do wypoczynku snobistycznie. Chcą za wszelką cenę pojechać do Austrii czy Włoch. Nasze góry są cudowne, dlatego właśnie tam jeżdżę na urlop. Ale nawet jeśli nigdzie nie jedziemy, to podczas weekendów czy wolnych dni nie zapominajmy o aktywności fizycznej. W tej chwili bardzo modny jest nordic walking, sport oparty na bardzo naturalnej aktywności, czyli marszu, a uaktywnia aż 90 proc. mięśni naszego ciała. Zachęcam wszystkich, którzy nie wypoczywają na stoku do właśnie takich spacerów.

Klaudia Carlos, dziennikarka i prezenterka TVP. Była modelką oraz tancerką Mazowsza, swoich sił próbowała również w filmie. W latach 1993-1995 była twórczynią programu telewizyjnego "Pokochać taniec". Od 1997 prowadziła serwis sportowy w telewizji TVN, a od 2006 roku również "Sportowe podsumowanie dnia" w TVN24. We wrześniu 2011 przeszła do TVP, gdzie prowadzi "Zdrowo z jedynką" oraz wraz z Łukaszem Grassem weekendowy program "Kawa czy herbata?". Mama rocznej Marysi i 14-letniego Antka.