Małgorzata Foremniak Moim perfumom towarzyszy intrygujące zdarzenie. Kiedyś w perfumerii podszedł do mnie konsultant z pytaniem, co lubię najbardziej, góry, las, czy morze? Wysłuchał mnie i bezbłędnie wybrał zapach - Moschino I Love Love. To niesamowite, że wystarczyło mu kilka słów, by zajrzeć mi w duszę i odkryć moją wrażliwość. Zapach towarzyszy mi od tamtego czasu i pasuje do mnie niczym kreacja skrojona na miarę. |
Małgorzata Socha Versace Red Jeans, swój pierwszy ważny zapach, który kupiłam w Anglii. Towarzyszył mi podczas całego wyjazdu, dlatego kojarzy mi się z Wyspami. Po powrocie do kraju pozostały mi już tylko wspomnienia i… pusty flakon. Perfumy kupione w Polsce pachniały już zupełnie inaczej, straciły swój angielski aromat… |
Grażyna Wolszczak Lato, orzeźwienie, promienie słońca na skórze - z tym kojarzy mi się nieodmiennie Island Kiss by Escada. W tym zapachu czai się radość, uśmiech i odrobina szaleństwa. Mój pierwszy flakon był prezentem - okazał się idealnym zapachem na gorące dni. Dzięki niemu wciąż powracam wspomnieniami do letnich plaż i zapachu morskiej bryzy. Island Kiss wciąż przenosi mnie myślami w wakacyjny czas. |
Ewa Kasprzyk Od kilku lat jestem wierna Chanel no 5. Skrapiam się nimi tylko na wielkie wyjścia. Dają mi to, czego kobieta potrzebuje najbardziej - poczucie, że jestem elegancka i bardzo kobieca. Młodość przypominają mi perfumy Issey Miyake. Mam do nich ogromny sentyment, bo dostałam je w prezencie od przyszłego męża. Zawsze będą mi się kojarzyć z tamtą chwilą. |
Katarzyna Cichopek Tak naprawdę liczy się dla mnie tylko jeden zapach - Dolce Gabbana Blue Light. Sama je wybrałam i chyba pozostanę im wierna już na zawsze. W ich krystalicznym, lekkim i świeżym zapachu jest zaklęte słońce. Kiedy nadchodzi jesień i krótkie, ciemne, deszczowe, dni Blue Light obdarowują mnie tym słonecznym promykiem. |
Katarzyna Skrzynecka Kenzo L'eau to zapach, który towarzyszy mi już od wielu lat. Kiedyś okazały się idealnym lekarstwem na mój zły nastrój. Od tamtego czasu polubiłam je za ich świeżość i młodzieńczość, którą daje nutka bergamotki, cytrusów i melona. Drugi ważny zapach to Ralph Lauren Ralph - prezent od mojego męża. Równie skutecznie jak on podbiły moje serce. |
Kaja Paschalska Mój niezmienny faworyt to Gucci. Na mojej półce niepodzielnie króluje Gucci Rush. Ogniście czerwony flakon kojarzy mi się ze słońcem, wakacjami i letnia przygodą. Kilka kropel tego zapachu przenosi mnie na gorącą plażę. |
Kobiecy fetysz i obiekt pożądania. Eliksir na zły humor i chandrę, niczym lek zamknięty w szklanym flakonie. Perfumy. Równie zaszczytne miejsce zajmuj na toaletce filmowej divy, jak i na półce zwyczajnej nastolatki.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama